W meczu 10. kolejki skoczowsko-żywieckiej okręgówki LKS Pogórze mierzył się z Tempem Puńców. Faworyzowani goście nie zawiedli, wysoko pokonując swoich przeciwników, ale szalę zwycięstwa drużyna trenera Michała Pszczółki przechyliła dopiero po przerwie.
Co prawda w pierwszych trzech kwadransach puńcowianie mieli przewagę, jednak gospodarze dotrzymywali im kroku, nie pozwalając na zbyt wiele. Nie zmienia to faktu, że w 9. minucie popełnili błąd w kryciu przy stałym fragmencie gry, co skrzętnie wykorzystał Maciej Rucki, dając Tempu prowadzenie. Kolejne szanse na podwyższenie wyniku mieli Rafał Adamek i Jakub Węglorz, ale byli nieskuteczni, co zemściło się tuż przed przerwą, gdy w 42. minucie efektowną przewrotką wyrównał Krystian Strach.
Po przerwie ekipa z Puńcowa jeszcze mocniej przycisnęła, ale paradoksalnie na początku drugiej odsłony bliżej zdobycia gola byli piłkarze trenera Łukasza Stracha. Szansę na objęcie prowadzenia zmarnował Krystian Strach, niecelnie główkując z dogodnej pozycji. Kilka chwil później, dokładnie w 65. minucie gry, rajd przez całe boisko przeprowadził Rafał Adamek, zagrał do będącego na czystej pozycji Macieja Ruckiego, a ten precyzyjnym strzałem w długi róg pokonał golkipera LKS-u Pogórze. To był przełomowy moment spotkania, gdyż po stracie gola gospodarze się posypali, a Tempo dokonało egzekucji. W 70. minucie fatalny błąd defensora przeciwnego zespołu wykorzystał Jakub Legierski, który odebrał mu futbolówkę przed polem karnym i z zimną krwią posłał ją do siatki. Napastnik Tempa kolejne trafienie zaliczył w 77. minucie, finalizując koronkową akcję swojego zespołu i asystę Rafała Adamka, który po przerwie grał znakomicie. Wygrana gości mogła być jeszcze wyższa, ale w końcówce zabrakło im skuteczności i wynik 1:4 nie uległ już zmianie.
LKS Pogórze – Tempo Puńców 1:4 (1:1)
0:1 Maciej Rucki (9′)
1:1 Krystian Strach (42′)
1:2 Maciej Rucki (65′)
1:3 Jakub Legierski (70′)
1:4 Jakub Legierski (77′)