Za kilka dni w wadowickiej gminie strażnicy miejscy będą kontrolować co jest spalane w piecach z… powietrza.
Wadowicka gmina kupiła dwa specjalistyczne drony wyposażone w kamery i czujniki powietrza. – W walce ze smogiem pomogą nam bezzałogowe statki powietrzne. O ile jednak w innych gminach do tego zadania zaangażowano firmy zewnętrzne, co generuje koszty sięgające kilku tysięcy złotych za kontrolę, to my mamy własne drony, a obsługiwać będą je nasi strażnicy miejscy – informuje burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Po specjalistycznych szkoleniach latania bezzałogowymi statkami powietrznymi czterech strażników miejskich otrzymało Certyfikaty Urząd Lotnictwa Cywilnego .
Podczas kontroli drony wyposażone w aparaturę pomiarową zbliżą się do komina, a po zassaniu powietrza w kilka sekund przeprowadzą analizę zawartości dymu. Drony pozwolą także namierzyć dzikie wysypiska śmieci.
Na zakup dronów i szkolenie operatorów gmina wydała 90 tysięcy złotych pozyskanych z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Dorób sobie jeszcze “inżynier” do nicka ale “z Cieszyna” usuń i wtedy będziesz wykształcony jak się patrzy naprzeciwko debilom.
Cieszymy się.
Ciesz się pod własnym nickiem.
co to za d****e te “hermene…. ” czy moderator nie może wykluczyć tych debili z zaśmiecania dyskusji ?
Może i wykluczy jeśli “Magister z Cieszyna” będzie rzeczywiście prowadził wartościową dyskusję bo coś takiego jest jeszcze większym śmieciem.
Włącz olewator, to chora osoba która pisze sama do siebie. Czasami kilkukrotnie, trudno różnego rodzaju schorzenia ludzie mają.
Najlepiej umieć – Marek, a to się wynosi ze szkoły, odróżnić plewy od ziarna. Gdzie widzisz, że Hermenegilda pisze sama do siebie po licznych moich demaskacjach osób podszywających się, wystarczająco długo jesteś tutaj czytelnikiem i trzeba mieć złą wolę aby tego nie widzieć. Już się tego nie nauczysz, trudna rada. Nie nauczysz się także, że są chore osoby w koło i też mają prawo żyć, nie wolno je wyzywać. Nie powiedziałabym, że plewy.
Czyli wydatek zwróci się za 15 – 20 kontroli. Ale przecież władze nie powinny zakładać, że kontrole będą długo lecz zadziałać na wyeliminowanie kopciuchów i to konieczne intensywne działania (pomoc mieszkańcom). A burmistrz nic o tym nie mówi.
Nie do końca podszywasz, w kopciuchu można będzie jeszcze dlugo palić, istotna jest jego data produkcji a te kontrole ktore teraz są wprowadzane są bardzo potrzebne bo ludzie palą w piecach byle czym.
Co to znaczy, intrygant, “długo”? Przecież kopciuch musi być co najmniej 3 klasy aby mógł być dopuszczony do użytkowania do 2026r. a są to kotły podajnikowe i w indywidualnych gospodarstwach domowych praktycznie ich nie ma. Większość kotłów czyli kl. 1, 2 nie można używać po 2022 roku, jest jeszcze rok czasu.