Dzisiaj w nocy doszło tragedii pod Szpitalem Wojewódzkim w Bielsku-Białej. Nie żyje 32-latek, który wyskoczył przez okno SOR-u i się oddalił. Zasłabł w obecności policjantów, którym udało się go odnaleźć poza placówką.
Zdarzenie miało miejsce dzisiaj po 1.00. Wedle pierwszych informacji policji, 32-letni mieszkaniec Bielska-Białej został przywieziony karetką do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej. Jak usłyszeliśmy w komendzie, gdy udzielano mu pomocy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, z niewyjaśnionych przyczyn postanowił wyskoczyć przez okno. Po upadku w wysokości pierwszego piętra zaczął się oddalać.
Powiadomieni przez pracowników szpitala policjanci dostrzegli mężczyznę, idącego chwiejnym krokiem wzdłuż drogi. Zauważyli, że traci oddech, ułożyli go w pozycji bezpiecznej i wezwali pomoc. Na miejscu pojawiły się dwie załogi pogotowia ratunkowego. Ratownicy reanimowali mężczyznę, ale nie przyniosło to efektu. Wstępne ustalenia policjantów mają wskazywać na śmierć w wyniku obrażeń po upadku z wysokości.
Z kolei z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna miał się awanturować w SORze i wybić szybę w oknie, a upaść z wysokości nieco ponad dwóch metrów. Potem udał się na parking w rejonie ul. Boboli.
Prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok.
Ten szpital sor to cały dramat i lipa same znachory nie doktory czasami biała fartuszki coś chcą zrobić ale nie wszystkie może z 20 % byłem tam 5 dni TRAGEDIA
A na tej rejestracji też… Szkoda gadać… Niekompetentni ludzie
kto niby jeździ na tej rejestracji?
Po co robisz z siebie idiote?
Boisz się, podszywacz, aby Cię nie przebić?
Najgorszy SOR najgorszy szpital w całej południowej Polsce tam pracować to porażka na całe życie babka z Rancza miała wiecej znajomości niż ci niby doktory byłem 5 ni i juz nigdy TRAGEDIA buta i całkowity brak wiedzy.
Nie znajomości a wiadomości babki z Rancza.
co za różnica, najważniejsze że babka z Rancza, nie?
W BB na sorze to tragedia tak by co drugi musiał tak robić 3-5 godzin to normalne oczekiwanie nie wolno niby doktora budzić co godzinę z łaska kogoś zawołają byłem kiedyś sam od 13.30 do 5 rano po to aby mi baba wymruczała ze mam iść do rejonu a o 16.00 w rejonie że zaraz do szpitala taka banda znachorów nierobów.
Jak przychodzicie z pierdołami to się potem czeka 3-5 godzin, ale petent przychodzi zrobić sobie badania BO MU SIĘ NALEŻY i spróbuj odesłać, to straszy sądem i TVP.
To smutna wiadomość.
Dlaczego podszywacz nie był na miejscu i nie złapał wyskakującego?, byłoby “Cieszymy się”.
Jakim trzeba być człowiekiem żeby w tym miejscu żartować..
znowu, podszywacz, nie rozróżniasz co to jest żart a co kpina z podszywacza – będziesz ścigany przeze mnie w pociągu i przeciągu, tak obiecałem przecież.
Jak na razie to tylko błazna z siebie robisz i to nie w pociągu i przeciągu tylko na forum publicznym.
nic podobnego, podszywacz, trzeba rozumieć coś więcej niż poziom zawodówki wieczorowej.
Taka niby jestem nieuk a z nicka cię wysadziłam i nic nie możesz zrobić tylko dalej błazna udawać, osiołku, ono, Izo, ha ha ha.
Aby to zrobić co zrobiłeś, podszywacz, nie trzeba być bardzo inteligentnym. Nie sam zrobiłeś, nie przypisuj sobie, radzę sobie.
Z niczym sobie nie radzisz, plątasz się bezimienny po forum.
“pomagamy i chronimy” w B-B ostatnio mają same sukcesy
Kontrowersyjny redaktor całkiem się pogubił. Raz pisze: “Po upadku w wysokości pierwszego piętra zaczął się oddalać.” A dalej pisze: “miał upaść z wysokości nieco ponad dwóch metrów.”
Tutaj nie jest potrzebna sekcja zwłok? Coś policjanci nie mają szczęścia do pomocy. Jak policjanci mogli ustalić powód śmierci w wypadku na SOR jak ich tam nie było?
Zgadza się a tu piszą że z pierwszego piętra a później że z dwóch metrów
zapewne to piętro miało jeszcze półpiętro
Ja byłem przy tej akcji to wyglądało tak że wyskoczył z okna i jeszcze później się podknoł i walnoł ryjem o krawężnik pomagałem go złapać ratownikom ale się nie udało
Podobno się wykrwawił z tego co słyszałem od jednego ratownika
jeśli walnął ryjem to był dzik
przykre ze dochodzi do takich zdarzeń nie mi go oceniać spoczywaj w pokoju