Bielsko-Biała Sport

Wielki come back w czwartym secie. BKS ma trzy punkty! ZDJĘCIA

W czwartkowy wieczór siatkarki BKS Bostik Bielsko-Biała podejmowały w Hali pod Dębowcem #Volley Wrocław w ramach 14. kolejki Tauron Ligi. Po emocjonującym pojedynku bielszczanki wywalczyły trzy punkty, pokonując rywalki 3:1.

Pierwszy set nie był udany dla gospodyń, które miały problem z przebiciem się przez blok wrocławianek. Te nie tylko skutecznie broniły, ale też dobrze atakowały. Efektem była ich wygrana w tej rozgrywce 25:22. – W pierwszej partii przeciwniczki dobrze blokowały i odrzuciły nas od siatki, ale na szczęście w drugim wróciliśmy do gry – komentował po zawodach Bartłomiej Piekarczyk, trener BKS Bostik Bielsko-Biała.

Rzeczywiście drugi set był popisem bielszczanek, które zdominowały rywalki, pokonując je 25:15. Trzecia partia była bardziej wyrównana. Choć w pewnym momencie BKS prowadził 19:15, to zespół gości szybko wyrównał i końcówka była nerwowa. Ku uciesze miejscowych fanów siatkówki gospodynie wytrzymały ciśnienie, zapisując na swoje konto kolejnego seta, tym razem w stosunku 25:23.

Jednak największe emocje czekały na zawodniczki i kibiców w czwartej, jak się okazało decydującej partii. Od mocnego uderzenia rozpoczęły ją wrocławianki, prowadząc najpierw 7:2, a następnie 16:11 i 22:15. Gdy wydawało się, że tie-break jest nieunikniony, BKS zanotowały niesamowitą serię 9 zdobytych punktów pod rząd, odwracając wynik z 15:22 na 24:22! Następnie gospodynie postawiły “kropkę nad i”, wygrywając seta 25:23 i cały mecz 3:1.

MVP meczu wybrano Martynę Borowczak. – Ja tak szczerze to nie pamiętam do końca tego co się w tym meczu działo. Najważniejsze, że wygrałyśmy za trzy punkty i możemy się z tej wygranej cieszyć. Zagrałyśmy z wiarą, do końca i to zadecydowało o naszym sukcesie – mówiła po spotkaniu przyjmująca BKS-u.

– Na pewno cieszymy się ze zwycięstwa za trzy punkty, bo momentami rywalki prezentowały bardzo wysoki poziom, więc nam też ciężko się grało. W pierwszej rundzie też wygraliśmy z wrocławiankami, ale 3:2, więc straciliśmy jeden punkt. Dziś historia mogła się powtórzyć, jednak udało się odwrócić losy czwartego seta i zgarnąć komplet oczek. Wierzyliśmy do końca, że to się uda, do tego mieliśmy w końcówce naszą najlepszą zagrywającą na boisku i w niezłym stylu dokończyliśmy ten set i całe spotkanie – powiedział trener Bartłomiej Piekarczyk. – Na ten moment mamy bardzo dobry wynik. Gramy coraz lepiej, ale też zdajemy sobie sprawę, że przed nami jest wiele spotkań do rozegrania i na każdym trzeba się skupić. Nikt nam łatwo punktów nie odda, jesteśmy w czołówce, więc każdy rywal traktuje nas bardzo serio. Przed nami bardzo trudne starcie w Rzeszowie, bo wiemy, że Developress potrafi wejść na poziom galaktycznej siatkówki. Grają tam nasze byłe zawodniczki, które stanowią o sile tego zespołu. Cieszę się na ten mecz wagi ciężkiej, bo on też pokaże w jakim miejscu jesteśmy – dodał szkoleniowiec drużyny z Bielska-Białej.

BKS Bostik Bielsko-Biała – #Volley Wrocław 3:1 (22:25, 25:15, 25:23, 25:23)
BKS: Dominika Pierzchała, Julia Nowicka, Martyna Borowczak, Julia Mazur (libero), Agata Nowak (libero), Magdalena Janiuk, Karina Chmielewska, Nikola Abramajtys, Maja Szymańska, Paulina Majkowska, Weronika Sobiczewska, Paulina Damaske i Majka Szczepańska-Pogoda.

google_news