Po nowy paszport możemy wybrać się do Urzędu Paszportowego także w sobotę. Mieszkańcy mówią wprost “nigdy obsługa nie była tak szybka, a kolejki tak krótkie”.
Biura Paszportowe otwarte mają być dla klientów, poza standardowymi godzinami pracy, także w jedną sobotę w miesiącu. Akcja “sobota paszportowa” rozpoczęła się 18 marca i potrwa aż do sierpnia. Urzędnicy tłumaczą, że jest to sposób na rozładowanie kolejek, a klienci chwalą i bardzo chętnie umawiają się na wizytę w urzędzie.
Przed wizytą, należy zarezerwować termin i godzinę, dzięki czemu – jak podkreślają urzędnicy – klienci nie stoją już w długich kolejkach, a ich obsługa trwa bardzo szybko.
– Akcja od lat cieszy się dużym zainteresowaniem. Tylko w ubiegłym roku zorganizowaliśmy 11 tzw. „sobót paszportowych”, podczas których łącznie w Katowicach, Bielsku-Białej i Częstochowie obsłużono 4143 klientów – zaznacza rzecznik prasowy wojewody Alina Kucharzewska. – Przyjęto wówczas 2565 wniosków paszportowych i wydano 1578 paszportów – dodaje.
A jak to wygląda w Bielsku-Białej?
Na sobotnią wizytę umówiło się aż 120 klientów, którzy obsługiwani są w czterech okienkach. Co najważniejsze, korytarz świeci pustkami i nigdzie nie widać kolejki, z jaką kojarzony jest urząd.
Na wizytę zapisywałem się w czwartek i dostałem informację o tym, że mogę przyjść na godz. 12.00. Wyrabiamy z żona paszporty dla siebie i trzech córek, więc myślę, że w tygodniu złożenie tylu wniosków zajęłoby nam wiele czasu, a wręcz byłoby niemożliwe bez wzięcia sobie w pracy dnia wolnego – mówi jeden z napotkanych w urzędzie mieszkańców
Umowilo się 120 osób a napiszcie ile wniosków przyjęto bo pewnie koło 30 porażka nie nie można przyjąć z ulicy złożyć wniosek w sobotę