Dzisiaj, od wczesnego ranka, policjanci skupiają uwagę na bezpieczeństwu pieszych i rowerzystów. Nie będą mieli pobłażania dla tych, którzy nie liczą się z przepisami.
– Genezą policyjnych działań „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego” jest troska o bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów – tych użytkowników dróg, którzy w żaden sposób nie są chronieni nadwoziem pojazdu, a wręcz są zagrożeni kontaktem z nim. Nadzorem objęte są miejsca szczególnie niebezpieczne dla pieszych – informuje Katarzyna Chrobak, rzecznik bielskiej komendy.
Policjanci przypominają, że kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, powinien zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Ponadto, jeśli skręca w drogę poprzeczną, jest zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża.
– Apelujemy także do niechronionych uczestników ruchu drogowego o rozsądek na drodze oraz używanie elementów odblaskowych w trosce o własne bezpieczeństwo nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale na wszystkich nieoświetlonych drogach, także w obszarze zabudowanym. Korzystanie z elementów odblaskowych kilkukrotnie zwiększa widoczność pieszego czy rowerzysty, przez co kierujący pojazdem ma więcej czasu na wykonanie manewru wymijania, omijania bądź hamowania. Pamiętajmy, że partnerstwo na drodze i stosowanie się do przepisów ruchu drogowego prowadzi do zwiększenia także naszego bezpieczeństwa – puentuje Katarzyna Chrobak.
SŁUSZNIE !
A ja mam w D rowerzystów niedawno jadąc o zmroku zobaczyłem dwóch jadących koło siebie ubranych na czarno bez oświetlenia ,nagłe hamowanie dzieci w płacz gdyż pasy ich docisły to są naprawdę święte krowy dlaczego się za nich nie bierze policja
odpowiedż jest prosta. Kierowcy to ta część społeczeństwa którą stosunkowo łatwo i szybko się doi i skoro jedzie samochodem zwłaszcza swoim to stac go na zapłacenie mandatu. A pieszy to święta krowa na dodatek radiowóz musi się koło niego zatrzymać a pieszy w tym czasie odejdzie.
Dzień dobry, może czas przyjrzeć się rowerzystom, którzy często mają za nic ostrożność i podstawowe pojęcie o poruszaniu się drogą? Być może czas na odpowiednie regulacje prawne, które na rowerzystę nałożą obowiązki, a nie wyłącznie prawa? Proponuje spojrzeć z innej perspektywy – bez pobłażania dla rowerzystów.
Ja mam jedno zapytanie czy pieszy i rowerzysta to święte krowy włażą nagle prze samochód rowerzysta szaleje między autami ,dlaczego nie ma obowiązku mieć światła z przodu i z tyłu coś kolorowego ubrane i kasku.Oświetlenie takiego kompletu to 20-30 zł a jedna bateria paluszek wystarcza na cały sezon.Większe widoczne pojazdy muszą mieć światła a święte krowy rowerowe NIE gdzie my żyjemy.
piesi i rowerzyści na wsi to przecież elektorat, jak go gnebić?