W ciągu ostatnich dniach na drogach Bielska-Białej i powiatu bielskiego policjanci zatrzymali 11 nietrzeźwych kierujących.
W piątek (6 października) około północy w Bronowie policjanci zatrzymali do kontroli 21-letniego kierowcę renault. Jak się okazało miał blisko promil alkoholu, a co najważniejsze zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy w Pszczynie.
Tego samego dnia około południa na ul. Ludowej w Kaniowie doszło do czołowego zderzenia audi i volkswagena. W tym przypadku 34 -letni kierowca audi, który był sprawcą kolizji, miał ponad promil alkoholu. Ale to jeszcze nie wszystko.
– Kierującemu zatrzymano prawo jazdy, a także pobrano krew do badań i zabezpieczono ujawnione w pojeździe narkotyki – informuje Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej.
Kilka godzin później na ul. Szkolnej w Porąbce policjanci zatrzymali 24-latka, który kierował volkswagenem i miał blisko promil.
W sobotę (7 października) wczesnym rankiem przy jednym ze skrzyżowań w Bielsku-Białej przypadkowy świadek uniemożliwił dalszą jazdę 25-letniemu kierowcy fiata, bo podejrzewał, że może on być pijany. Wezwani na miejsce policjanci potwierdzili te przypuszczenia, bo 25-latek miał blisko dwa promile.
W nocy z soboty na niedzielę (z 7 na 8 października) na ul. Łukowej w Czechowicach-Dziedzicach policjanci zatrzymali 22-latka, który jechał na hulajnodze elektrycznej mając ponad 2,5 promila.
Również w Czechowicach-Dziedzicach, ale na ul. Mazańcowickiej, zatrzymano 38-letniego kierowcę citroena z wynikiem ponad pół promila.
Do kolejnego zatrzymania doszło w niedzielę w godzinach dopołudniowych na ul. Warszawskiej w Bielsku-Białej.
– Tu 42-letnia kobieta kierująca renault miała w organizmie blisko półtora promila alkoholu – podkreślają bielscy policjanci.
Kolejnych czterech nietrzeźwych kierowców zatrzymano wczoraj (9 października) o poranku. Pierwsze zdarzenie miało miejsce przy ul. Bielskiej w Jaworzu, gdzie blisko pół promila miał 40-letni kierowca opla.
Przeszło promil miała z kolei 55-letnia kobieta jadąca volkswagenem ul. Cieszyńską w Bielsku-Białej.
Z kolei na ul. Szczyrkowskiej w Mesznej 44-letni kierowca peugeota wykazał się wynikiem blisko pół promila.
Ostatni z zatrzymanych na „podwójnym gazie” to rowerzysta, którego do kontroli zatrzymano w Porąbce. Miał blisko 2 promile.
To wina niskich kar.Jak dla mnie to kara powinna zacxynać się od 10000 tysiaków i dożywotniego zabrania prawka a w przypadku recydywy od 3 lat więzienia w górę.Jestem kirowcą ponad 40 lat ale nigdy nie wsiadłem za kołko po alkoholu.