Wydarzenia Cieszyn

Likwidacja pediatrii w Cieszynie wciąż boli. Szpital Śląski pod lupą radnych

Podczas ostatnich obrad Rady Powiatu Cieszyńskiego znów iskrzyło. Ożywioną dyskusję wywołał temat Rady Społecznej w Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Cieszynie. A na głowę zarządu opozycyjni samorządowcy wylali masę pretensji i żalów dotyczących funkcjonowania Szpitala Śląskiego.

Podczas ostatniej sesji rozpatrywano projekt uchwały dotyczący zmian w Radzie Społecznej Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Mieczysław Szczurek miał ponownie w niej zasiąść, tym razem jako wicestarosta powiatu cieszyńskiego, a nie – jak poprzednio – jako starosta. Z punktu widzenia mieszkańców zmiana więc mało istotna. Jego kandydaturę wskazała Janina Żagan, starosta powiatu cieszyńskiego. Emocji podczas wyborów jednak nie brakowało.

Uwagi do kandydata miał radny Janusz Juroszek. Jak podkreślił, zmiany personalne w Radzie Społecznej są, w jego ocenie, koniecznością. – Powinniście państwo, z całym szacunkiem do Mieczysława Szczurka, przedstawić innego kandydata. W poprzedniej kadencji był starostą, był przewodniczącym Rady Społecznej szpitala. W tym okresie zamknięto oddział pediatryczny, ale również na nasze prośby jako klubu doprowadzono do kontroli – informuje Janusz Juroszek i podkreśla, że ostatnia kontrola, trwająca od września do listopada 2023 roku, wykazała wiele nieprawidłowości. – Jeśli chodzi o zatrudnienie w szpitalu, jest czterech zastępców dyrektora i trzech pełnomocników. Koszt utrzymania tych osób to około 135 tys. zł na miesiąc! Jeśli chodzi o inwestycje i zakupy, to m.in. wybudowano dwa parkingi za kwotę 1 mln zł, zakupiono ambulans na kwotę 430 tys. zł i dwa auta osobowe elektryczne na kwotę 188 tys. zł. Poza pojazdami trzeba było zakupić stację ładującą na kwotę 42 tys. zł. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że w wyniku pandemii podniesiono stopy procentowe, co również miało wpływ na kredyty, które zostały zaciągnięte. I tak szpital w Cieszynie od stycznia do sierpnia stracił pół miliona złotych w wyniku podniesienia stóp procentowych. W tym protokole była też informacja o nieprawidłowościach jeśli chodzi o fundusz świadczeń socjalnych – podkreślał Janusz Juroszek. Dodał także, że dyrektor szpitala nie miał podpisanej umowy na korzystanie z samochodu służbowego do celów prywatnych, choć tak właśnie, zdaniem radnego, robił. – Pan starosta jako przewodniczący Rady Społecznej szpitala w jakimś stopniu musiał o tym wszystkim wiedzieć, o tych nieprawidłowościach, które kontrola wykazała. Biorąc to pod uwagę, będę głosował przeciwko Mieczysławowi Szczurkowi – argumentował Janusz Juroszek.

W mocnych słowach w cieszyński szpital i kandydata do Rady Społecznej uderzył także radny Christian Jaworski. Podkreślił, że cieszyńska lecznica „zwija się, a nie rozwija”. – W ostatniej kadencji, trwającej 5 czy prawie 6 lat, zlikwidowano dwa oddziały w tym szpitalu, wpierw oddział chirurgii dziecięcej, później oddział pediatrii. To jest skandaliczne. My jako Młodzi dla Powiatu Cieszyńskiego patrzymy na to krytycznie. Nasza absolutna perełka, jednostka, która służy dobru mieszkańców, a więc cieszyński szpital, powinien być rozwijany, powinniśmy dbać o to, a nie, mówiąc kolokwialnie, „olać temat”. Były protesty mieszkańców pod starostwem, pamiętacie, wiecie jak było. My się z taką polityką nie zgadzamy. Nie zgadzamy się na zwijanie szpitala, na likwidację oddziałów. Dla nas ta kandydatura jest absolutnie nietrafiona. To jest chyba najgorszy wybór, aby starosta, który odpowiadał za to, teraz jeszcze był przewodniczącym rady, legitymował to, zasiadał w Radzie Społecznej – podkreślił Christian Jaworski.

Tomasz Dyrda, radny powiatowy i były ordynator oddziału pediatrycznego w cieszyńskim szpitalu, zdecydował się odpowiedzieć na wszelkie zarzuty. Podkreślał, że ratunku dla pediatrii nie było. – W tej materii nic nie dało się zrobić. Taka jest, uważam, prawda. Zawieszenie oddziału pediatrycznego było spowodowane brakiem pediatrów w powiecie cieszyńskim. Uważam, że dyrekcja szpitala nie ponosi za to winy. Gdybyśmy chcieli pozyskać pediatrów do pracy na oddziale pediatrycznym, bo ich w naszym powiecie nie ma, to musielibyśmy zaproponować takie stawki, na które szpitala w tej chwili nie stać. Chyba że my jako Rada Powiatu Cieszyńskiego, jako właściciel tego szpitala, rzucimy takie stawki, dzięki którym przyjadą do nas lekarze z Górnego Śląska czy Małopolski. Musiałyby to być stawki przewyższające wszystkie inne – zaznaczył Tomasz Dyrda.

Janusz Juroszek podkreślił, że szanuje radnego, również jako lekarza, mimo to uważa, że cieszyński szpital idzie w złym kierunku, a wręcz stoi na skraju poważnego kryzysu. Podobnego zdania był radny Andrzej Łukasiak. Podkreślił, że obecnie jeździ się z dziećmi 30 km w jedną stronę do szpitala z oddziałem pediatrycznym.

Janina Żagan, starosta cieszyński, starała się studzić atmosferę na sali. Podkreślała, że cały Zarząd Powiatu Cieszyńskiego kieruje się dobrem placówki, aby zapewnić mieszkańcom jak najlepszy dostęp do leczenia. – Mam jednak wrażenie, że mówimy na tej sali o dwóch różnych szpitalach. W tej nowej kadencji radnych zapraszam do wizyty w szpitalu, aby przekonać się, jak tam jest naprawdę – zaznaczyła Janina Żagan i podkreśliła, że wizja negatywna nieco ją zaskakuje, gdyż sama dostrzega problemy z innej perspektywy. – Jeśli chodzi o Radę Społeczną, dotychczasowy skład pracował pod przewodnictwem starosty. Sama jestem w Radzie Społecznej Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego, od wielu lat współpracuję z tą instytucją. Chciałabym, aby tak zostało. Dlatego bardzo proszę o uszanowanie mojego wniosku – zwróciła się do radnych. Na to jednak radni opozycji nie chcieli się zgodzić. – Czy była pani starosta kiedyś na SOR-ze? Ja czekałem tam 9 godzin z osobą, której zostało ostatecznie uratowane życie. Pewnie zna pani przypadki, że osoby czekające na SOR-ze nie miały tego szczęścia. Osoba, z którą akurat byłem, je miała. Ale po wielu godzinach. Państwo uważają, że to funkcjonuje super? Jeśli Rada Społeczna ma jakieś znaczenie, to powinna działać. To chyba nie jest tajemnicą, że się tyle godzin na SOR-ze czeka… – stwierdził Andrzej Łukasiak i dodał, że jego zdaniem tak być nie powinno.

Tomasz Dyrda podkreślił, że musi bronić dobrego imienia szpitala, gdyż 16 lat był ordynatorem jednego z oddziałów. Zaznaczył, że placówka jest zmodernizowana, odpowiednio wyposażona, bardzo dobrze funkcjonuje, co jest zasługą obecnego dyrektora. – Nie zgadzam się z opiniami, które zostały tu wyrażone. Co do finansów, to trzeba mieć świadomość, że prowadzenie takiej jednostki jest bardzo trudne. W dużej mierze zbilansowanie budżetu to „mission impossible”. Wszystkie szpitale idą w długi i tego nie da się uniknąć. Mimo to uważam, że szpital funkcjonuje bardzo dobrze, a poziom kadry jest wysoki – podkreślił Tomasz Dyrda i dodał, że szpital jest jedną z większych placówek medycznych. Zazwyczaj powiatowe szpitale mają zaledwie podstawowe oddziały, a cieszyński ma ich całkiem sporo. I w jego ocenie należy to docenić.

Z kolei radny Mirosław Staniek podkreślił, że to nie czas i nie miejsce, aby oceniać sytuację szpitala. Marcin Ślęk i Stanisław Malina bronili dobrego imienia szpitala. – Proszę rozważyć: kto zlecił kontrolę szpitala. Na czyj wniosek ta kontrola była robiona? Taki wniosek był ze strony Zarządu Powiatu Cieszyńskiego. Po to, aby udało się wyłapać nieścisłości, które mają miejsce. To jest jedna rzecz, abyśmy wiedzieli, w jakiej materii się obracamy. Trudno mi polemizować z fachowcem, jakim jest radny dr Tomasz Dyrda. Nie mam w zwyczaju polemizować z osobami, które znają temat od środka, od podszewki. Taka opinia jest dla mnie wiążąca. Od ludzi, którzy znają się na temacie. Apeluję o rozsądek – prosił Stanisław Malina.

Ostatecznie radni zgodzili się, aby Mieczysław Szczurek przewodniczył Radzie Społecznej w Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 15 radnych, natomiast przeciwko było 11. Od głosu wstrzymały się dwie osoby.

google_news