Wydarzenia Wadowice

Bez boiska i klubu: Łękawicka bolączka

W Łękawicy od lat część mieszkańców dopomina się albo dopytuje o możliwość budowy boiska. Na razie mają bowiem do dyspozycji niewielki plac obok szkoły, w dodatku asfaltowy, na którym łatwo o kontuzje czy rozdarte kolano. Czy jest zatem szansa na obiekt z prawdziwego zdarzenia?

Mniej więcej co piąta osoba z gminy stryszowskiej mieszka w Łękawicy. – To wstyd, że nie ma u nas boiska – narzekają miejscowi. – Nasze chłopaki występują w obcych drużynach, a gdyby boisko było, to graliby u nas, powstałby klub. Pewne nadzieje ożyły przed siedmiu laty, gdy sporym nakładem sił i środków wyrównano gminny teren, znajdujący się kilkaset metrów od kościoła, a władze lokalne zapowiadały budowę tam boiska piłkarskiego. Jak przypomina jednak wójt Jan Wacławski, przeszkodziła wtedy natura i brak pieniędzy. Grunt okazał się niestabilny, groziło nawet zasypanie placu hałdami ziemi. Poza tym inwestycję wyceniono wówczas na 2,5 mln zł. Tymczasem gmina mogła liczyć jedynie na dofinansowanie z samorządu Małopolski w wysokości 33 tys. zł i na identyczną kwotę z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Zaniechano zatem realizacji tych planów.

Ostatnio znów na pojawił się sprzęt na zniwelowanym terenie. Wójt studzi jednak nastroje największych, sportowych zapaleńców. – Młodzież nie jest już zainteresowana piłką tak jak jeszcze kilkanaście lat temu – przekonuje. – Interesuje się głównie smartfonami czy komputerami. Mieliśmy w Zakrzowie klub piłkarski Burza, to się rozpadł. Na gminnych imprezach niektóre kluby nie były w stanie zebrać jedenastu piłkarzy. Wójt postanowił w inny sposób zadbać o kulturę fizyczną i rekreację w Łękawicy. Za kwotę około 2 milionów złotych na zniwelowanym terenie zamierza urządzić wielofunkcyjne boisko o sztucznej nawierzchni (podobne do „Orlika”), a także plac zabaw, fitness pod chmurką oraz przestrzeń, gdzie mogłyby się odbywać imprezy masowe jak np. festyny, dożynki czy spotkania integracyjne. – Obecnie trwa tutaj odwodnienie terenu, w tym roku chcemy zasypać teren żwirem i wybudować drogę dojazdową – mówi wójt. – W przyszłym roku przewidujemy wybudowanie ogrodzenia, gdyż pojawia się w okolicy sporo dzików – dodaje. Jan Wacławski liczy na wsparcie z zapowiadanego przez rząd programu OSA (Otwartych Stref Aktywności), z którego można pozyskać nawet do 100 tys. zł. Wójt podkreśla, iż nie ma co liczyć na szybkie powstanie obiektu. Będzie tworzony etapami. Natomiast w Łękawicy trzeba zapomnieć o budowie pełnowymiarowego boiska piłkarskiego. Gmina nie ma terenu na tego typu obiekt. Próby rozmów z niektórymi gospodarzami w sprawie ewentualnego odsprzedania działek zakończyły się fiaskiem. Właściciele nie chcą pozbywać się ziemi.

 

google_news