Na modernizowanym od roku placu Wojska Polskiego w Bielsku-Białej pojawiły się drzewa. Przywieziono je z Holandii (z jednej z tamtejszych szkółek) po czym od razu posadzono. To 20 klonów Freemana odmiany Autumn Blaze.
Drzewa są już duże. Stąd też w chwili oddania placu do użytku mieszkańcy będą mogli od razu (pod warunkiem, że drzewa się przyjmą) cieszyć się ich okazałym widokiem. Posadzone w piątek klony nie urosną już wiele, bo maksymalnie osiągną wysokość jakichś 15 metrów.
Gdy na placu Wojska Polskiego sadzone są dorodne drzewa wciąż nie wiadomo, co zastąpi wyciętego miesiąc temu świerka na placu Chrobrego. Było to jedyne tak okazałe drzewo na popularnym „pigalaku” – niestety uschło. Najpewniej przez to, że rosło na bardzo trudnym dla drzew stanowisku. Pod płytą placu jest mnóstwo „starego” betonu, kamieni a także biegną tamtędy pod ziemią „setki” przeróżnych instalacji. Dlatego też specjaliści wciąż się zastanawiają, jaki gatunek drzewa czy krzewu byłby w stanie przetrwać w takim środowisku
A nie można było kupić drzew w Polsce,w naszym rejonie jest mnóstwo producentów drzew i wszelakiej zieleni,na pewno byłoby taniej i pieniądze zostałyby w kraju
Przecież kto bogatemu zabroni
Nie można, bo jak nie przyjmą się drzewa – będzie wytłumaczenie dla urzędników, że staraliśmy się o jak najlepsze, z Holandii. Obawiam się, że w Polsce ciężko byłoby kupić taki klon (20 szt.) blisko 15 m wysokości. A kto kupował sadzonki drzew – wie, że im wyższe tym droższe. Podobno miasto odczuwa braki w kasie.
Tylko nie przesadzić! A to pod klonami nie ma mnóstwa starego betonu, kamieni, “setki” przeróżnych kabli? – kosodrzewina w miejsce świerka.