30-letni mężczyzna wszczął w domu awanturę. Wyzywa swoich rodziców, grozi im śmiercią i spaleniem domu, niszczy też i rozbija sprzęty domowe.
Taka informacja dotarła w poniedziałek do komisariatu policji w Węgierskiej Górce. Na miejsce udał się patrol, który obezwładnił i zatrzymał awanturnika.
Przy okazji wyszło na jaw, że takie sytuacje mają miejsce od pół roku. 30-latek na noc trafił do policyjnego aresztu.
Usłyszał też zarzuty i teraz grozi mu nawet 5 lat paki. Póki co prokurator objął go policyjnym dozorem oraz nakazał opuszczenie mieszkania. Ma także zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.