W Cieszynie miał miejsce kolejny Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, tym razem organizowany pod hasłem „Dosyć słów, teraz czyny”.
– Nazwa związana jest z faktem, że niemal wszystkie partie polityczne reprezentujące Polaków w parlamencie podpisały nasze postulaty, lecz nie zauważyliśmy, aby od tamtego czasu zaczęły wdrażać odpowiednie działania ku ich realizacji – mówi Szymon Słupczyński, jeden z organizatorów protestu nad Olzą. Pod cieszyńskim ratuszem zgromadziło się w szczytowym momencie około 50 młodych osób, a przez dwie i pół godziny ponad dwudziestu trwało z transparentami w chłodzie i deszczu.
– Dziękujemy wszystkim uczestnikom Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Cieszynie i zachęcamy innych do przyłączenia się do naszego ruchu – dodaje Szymon Słupczyński. 3 grudnia, w ramach Cieszyńskiej Szkoły Ekomyślenia, odbędzie się spotkanie z Marcinem Popkiewiczem, który obala mity głoszące, iż zmian klimatu nie ma lub nie są powodowane przez człowieka.
Fot. nadesłane przez organizatorów
Tak to niektórzy dorośli robią z młodzieży pożytecznych idiotów.
Czy to napewno ekologia czy chęć wyrwania się z lekcji?Oto jest pytanie.
To wyrwanie się z lekcji wymaga trochę więcej wysiłku niż pozostanie w klasie.
Ot, ciekawostka….
Ciekawostka dalsza i taka, że wymaga także odwagi.