Sierżant sztabowy Daniel Kasperek z żywieckiej policji, mimo że akurat miał wolne, doprowadził do schwytania złodziei, którzy okradli 84-letnią mieszkankę Okrajnika.
Kiedy policjant wczoraj w południe przejeżdżał przez tę miejscowość (gmina Łękawica) zauważył, że z jednej z posesji wybiegły trzy osoby i zaczęły zwiewać (dwie kobiety w wieku 57 i 31 lat oraz 39-latek). Funkcjonariusz ruszył za nimi w pościg. Kiedy uciekinierzy zostali pojmani okazało się, że chwilę wcześniej zwędzili seniorce ponad 3 tysiące złotych.
Sierżant przekazał schwytanych w ręce kolegów z Gilowic, których z wyprzedzeniem poinformował o tym, co się święci. Policjanci odzyskali skradzione pieniądze. Rabusie trafili do aresztu.
Śledczy ustalili, że zatrzymani weszli do domu seniorki pod pozorem sprzedaży koca. Gdy ta była zajęta rozmową z kobietami, mężczyzna przeszukał jej dom i skradł znalezione w szafce pieniądze.
Cała trójka usłyszała dzisiaj zarzut kradzieży. Każdemu z osobna grozi do 5 lat odsiadki.