Wydarzenia Bielsko-Biała Oświęcim

Dwa roztrzaskane życia i jeden rok więzienia. Wyrok po dramatycznym wypadku w Wilkowicach

Fot. Mirosław Jamro

Cudem przeżyły i nigdy nie wrócą do pełni zdrowia. 60-latka, która staranowała na drodze dwie rowerzystki, winna się nie czuje i nigdy nie przeprosiła. Za koszmarny wypadek, który spowodowała, usłyszała właśnie – jeszcze nieprawomocny – wyrok roku więzienia.

Kierująca samochodem osobowym została uznana winną spowodowania wypadku, do którego doszło 1 czerwca 2020 roku w Wilkowicach. Jak dowiedział się portal bielsko.biala.pl, 60-latka została skazana na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów oraz zapłatę po 20 tys. zł nawiązki na każdą z poszkodowanych. Sprawczyni od początku śledztwa nie przyznawała się do winy. Wyrok nie jest prawomocny, pokrzywdzone nie planują wnieść apelacji.

Wyrok został ogłoszony w środę w Sądzie Rejonowym w Bielsku-Białej, niemal w trzecią rocznicę wypadku. W rozmowie z portalem reprezentujący pokrzywdzone radca prawny Marcin Anczykowski przyznaje, że postępowanie sądowe przebiegało sprawnie. Przewód trwał niewiele ponad rok – pierwsza rozprawa odbyła się w maju ub. roku, a wyrok został ogłoszony na dziesiątym posiedzeniu. – Kierująca do końca nie przyznawała się do winy, nie wyraziła skruchy i nie przeprosiła – mówi radca prawny.

Śledztwo w sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa Bielsko-Biała Południe, która na początku 2022 roku skierowała akt oskarżenia do sądu. Zgodnie z ustaleniami śledztwa, kierująca autem zjechała na przeciwległy pas ruchu i jadąc częściowo po chodniku, zderzyła się czołowo z dwiema rowerzystkami. Kobiety w wieku 25 i 30 lat były reanimowane na miejscu zdarzenia, a następnie w krytycznym stanie przetransportowane do szpitali w Bielsku-Białej i Sosnowcu – jedna karetką, a druga śmigłowcem LPR.

Marię M. oskarżono o spowodowanie wypadku komunikacyjnego, którego następstwem jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na zdrowiu. Kobieta usłyszała prokuratorskie zarzuty w marcu 2021 roku, dziewięć miesięcy po wypadku. Przyznała, że brała udział w wypadku, ale nie przyznała się do winy. W śledztwie zeznała, że nie pamięta przyczyn wypadku oraz jego przebiegu.

W związku z pojawieniem się argumentu o utracie świadomości prokuratura powołała biegłego z zakresu medycyny, by w materiale dowodowym przedstawić jego opinię w sprawie. W trakcie śledztwa nie udało się ustalić jednoznacznej przyczyny zjechania samochodu na przeciwległy pas ruchu. Prokuratura ustaliła jedynie, że prędkość pojazdu kierowanego przez Marię M. w nieznacznym stopniu przekraczała dopuszczalną, co nie mogło być samoistna przyczyną utraty panowania nad samochodem.

Auto była sprawne technicznie i posiadało ważne badania, w tym celu powołano biegłego z zakresu mechaniki samochodowej. Śledczy badali jeszcze co najmniej dwie hipotezy wypadku. W pierwszej analizowano możliwość korzystania w trakcie jazdy przez oskarżoną z telefonu komórkowego. W tym celu powołany został m.in. biegły z zakresu informatyki, ale nie udało się potwierdzić tej okoliczności.

W drugim wątku rutynowo – ze względu na charakter sprawy – powołano biegłego z zakresu toksykologii. Badania potwierdziły to, co wcześniej ustalono, że kierująca była trzeźwa.

Poszkodowane w zdarzeniu dwie kobiety do końca życia odczuwać będą skutki wypadku drogowego, do jakiego doszło w Wilkowicach.

Bartłomiej Kawalec

google_news
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ryba
Ryba
10 miesięcy temu

Kobieta kobietom zgotowała ten los

Jan Sebastian
Jan Sebastian
10 miesięcy temu

Kobieta kobietom zgotowała ten los.

Olka
Olka
10 miesięcy temu

Ten wyrok to kpina z poszkodowanych ,ktore juz zawsze beda borykac sie ze skutkami wypadku ,miesiace w szpitalu ,miesiace rehabilitacji a sprawczyni bez,winy ,bez,skruchy ,rodziny poszkodowanych nie powinny odpuszczac chociazby mialy samego pana Ziobre poruszyc ,przeciez,sprawcy takich wypadkow nie powinni zostawac bezkarni ,

trochę inaczej
trochę inaczej
10 miesięcy temu

W tytule dodać: “w zawieszeniu”

Hermenegilda
Hermenegilda
10 miesięcy temu

Powinieneś mieszacz zająć się pisaniem artykułów do Beskidzka 24,wtedy nie musiałbyś wszystkich poprawiać😂

inaczej
inaczej
10 miesięcy temu
Reply to  Hermenegilda

Z przyjemnością poprawiam podszywacza, tak jak zresztą obiecałem. Podszywacza, który nie ma nic do powiedzenia. Poprawiam też innych cwaniaków tutaj, którzy wchodzą tylko po to na stronę aby agitować, dyskredytować portal i redaktorów. Nie lubisz, podszywacz – nie czytaj.

Hermenegilda
Hermenegilda
10 miesięcy temu
Reply to  inaczej

Mieszacz, skąd tyle minusów pod twoim postem?

Hermenegilda
Hermenegilda
10 miesięcy temu
Reply to  inaczej

Dlaczego masz tyle minusów za tak wybitny komentarz? 😂

plus minus
plus minus
10 miesięcy temu
Reply to  Hermenegilda

lepiej głupiemu nie mówić, że głupi

przekleństwo "idź do sądu"
przekleństwo "idź do sądu"
10 miesięcy temu

Gratuluję samopoczucia radcy prawnego jeśli wyrok ogłoszono po 3 latach, na 10 posiedzeniu a radca mówi, że postępowanie sądowe przebiegało sprawnie. Czyli jest możliwy inny standard, że postępowania w sądzie są dopuszczalne nieprowadzone sprawnie.

też
też
10 miesięcy temu

wiemy, wiemy, sprawy potrafią ciągnąć się i przez 10 lat

Krystian
Krystian
10 miesięcy temu

Nie dziwi zatem, że udręczone ofiary nie wnoszą apelacji. Następne 3 lata upłyną.