Wydarzenia Bielsko-Biała

IX Symfonia Beethovena w Święto Unii Europejskiej w Bielsku-Białej

Dyrygent Stanley Dodds. Fot. Peter Rigaud

„Boskie objawienie” czy „Marsylianka ludzkości” – w taki sposób słynni kompozytorzy określali to wiekopomne dzieło. Teraz, po 20 latach, w Bielsku-Białej znowu rozbrzmi słynna IX Symfonia Ludwiga van Beethovena w wykonaniu Bielskiej Orkiestry Cavatina, Chóru Filharmoników Katowickich oraz wybitnych solistów i pod okiem wziętego dyrygenta. Wielki koncert, zaplanowany na 1 maja, uświetni jubileusz wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Niech rozbrzmi „Oda do radości”!

Święto UE

Organizowany przez Bielskie Centrum Kultury koncert z pewnością wypełni salę Cavatina Hall po brzegi. Już 1 maja (w środę) o 19.00 odbędzie się tam muzyczne wydarzenie o wielowarstwowym, symbolicznym wymiarze, które zapamiętamy na długie lata. IX Symfonia Beethovena będzie zarazem dziewiątym koncertem Bielskiej Orkiestry Cavatina. W ten sposób w Bielsku-Białej będziemy świętować dwie dekady przynależności do Unii Europejskiej. Jednocześnie, koncert będzie swoistą klamrą tego czasu, bowiem IX Symfonia została wykonana w Sali Redutowej „Hotelu pod Orłem” po raz pierwszy 1 maja 2004 roku, czyli w dniu przyjęcia Polski do Unii Europejskiej. Wtedy do mieszkańcy mogli delektować się tym dziełem w wykonaniu młodzieżowej orkiestry symfonicznej składającej się z zaproszonych przez Andrzeja Kucybałę młodych muzyków i śpiewaków pod batutą Christopha Wynekena. Powtórzony dzień później w sali NOSPR-u koncert został uwieczniony na płycie CD.

Wybitni artyści

Powstałej w ubiegłym roku, dzięki umowie Bielskiego Centrum Kultury i Fundacji Fiducia, Bielskiej Orkiestry Cavatina melomanom już nie trzeba przedstawiać. Podczas dziewięciu ostatnich koncertów dowiodła nie tylko wysokiego poziomu artystycznego, ale też fantazji w doborze repertuaru, bowiem – obok sztandarowych dzieł – mieliśmy parę przykładów mariaży klasyki z muzyką innych gatunków.

Wykonanie ostatniej symfonii wiedeńskiego klasyka wymaga rzecz jasna wzmocnienie orkiestry o znakomity chór i wybitnych solistów, a także doświadczonego dyrygenta, by słuchacze byli w pełni usatysfakcjonowani europejskim poziomem koncertu. I wszystkie te warunki spełniają zaproszeni do wielkiego projektu artyści.

Koncert odbędzie się pod dyrekcją Stanley’a Doddsa – głównego dyrygenta Sinfonie Orchester Berlin. Do corocznych atrakcji sezonu orkiestry ze stolicy Niemiec należy Koncert Noworoczny z IX Symfonią Beethovena, gala operowa, tematyczne koncerty symfoniczne i koncerty pokazowe koncertów instrumentalnych. Urodzony w Kanadzie, dorastający w Australii, a mieszkający w Berlinie Stanley Chia-Ming Dodds grał na skrzypcach i fortepianie już jako czterolatek, a na tym pierwszym instrumencie grał w orkiestrze Filharmoników Berlińskich. Dyrygenturę studiował w Australii, Szwajcarii i Niemczech. Wpływ na jego dyrygencką karierę miały takie tuzy, jak Jorma Panula, Claudio Abbado, Simon Rattle i Kirill Petrenko. Wrażenie robią odważne projekty muzyczne kompozytora, w tym multimedialne, dyrygowanie największymi produkcjami Mozarta, Bizeta czy Haydna oraz dyrygowanie wieloma orkiestrami świata i festiwalowe sukcesy.

Słynne partie symfonii wykona Chór Filharmoników Katowickich, którego człon stanowią śpiewacy Filharmonii Śląskiej.

Gratką są nazwiska solistów. Iwona Hossa jest zaliczana do czołowych sopranistek swojego pokolenia. Domeną tej artystki jest przede wszystkim precyzja i techniczne możliwości nadzwyczaj wszechstronnego głosu, niezwykła czystość brzmienia i urzekająca barwa. Jej kunszt wokalny podziwiano w wielu miejscach na świecie, gdzie zawsze oczarowuje publiczność i zdobywa uznanie krytyki.

Anna Radziejewska – mezzosopran, ma z kolei na koncie współpracę z takimi dyrygentami jak Antoni Wit, Jerzy Maksymiuk, Wojciech Michniewski, Jacek Kasprzyk, Marco Angius, a występowała w wielu teatrach operowych oraz salach koncertowych Europy i Azji.

Tenor Rafał Bartmiński współpracuje z Teatrem Wielkim – Operą Narodową, a debiutował w Teatrze Bolshoi pod batutą Teodora Currentzisa .Wystąpił m.in. w Credo Krzysztofa Pendereckiego pod Batutą Valerego Giergiewa na jubileuszowej gali 80. urodzin kompozytora czy III Symfonię – Pieśń o nocy Karola Szymanowskiego z Filharmonią Narodową pod dyrekcją Antoniego Wita.

Ostanie sukcesy Wojtka Gierlacha (bas), laureata wielu nagród i wyróżnień na międzynarodowych konkursach wokalnych, to m.in. Uprowadzenie z Seraju (Osmin) w ABAO Bilbao, Alcina (Melisso) w Los Angeles Opera, Nieszpory Sycylijskie (Procida) w Opera Bergen oraz Czarodziejski Flet (Sarastro) w Polskiej Operze Królewskiej. W sezonie 2017/2018 zadebiutował w Operze Królewskiej w Covent Garden w Londynie.

Symfonia radości

W programie pierwszomajowego koncertu jest tylko (i aż) jeden utwór. Trwającemu ok. 70 minut skończonemu arcydziełu wręcz nie wypada dokładać innych wrażeń, burzących wielkie emocje, jakie ze sobą niesie. IX Symfonia d-moll op. 125 Ludwiga van Beethovena została ukończona w 1824 roku. To jedno z najsłynniejszych i najwybitniejszych dzieł muzyki poważnej w całej historii, znane także jako „Symfonia radości”, popularne również dzięki finałowej kantacie do słów „Ody do radości” Friedricha von Schillera. Była pierwszą w historii symfonią wokalno-instrumentalną.

Jak to bywa z utworami takiego kalibru, tak przełomowymi, mimo sukcesu premierowego wykonania, krytycy nie szczędzili ostrych słów i nie mieli zrozumienia dla nowatorstwa kompozytora. Wszelkie spory umilkły, gdy dzieło zostało poprowadzone przez Richarda Wagnera w 1842 w Dreźnie. Hector Berlioz stwierdził, że IX symfonia dała początek nowoczesnej muzyce. Pod wpływem monumentalnego brzmienia symfonii całe życie pozostawali Anton Bruckner i Gustav Mahler. Bedřich Smetana uznał IX symfonię za „boskie objawienie”, a Marcel Quinet nazwał ją „Marsylianką ludzkości”.

Symfonia składa się tradycyjnie z czterech części, choć kompozytor zamienił ich kolejność przesuwając wolne adagio z tradycyjnie drugiej na trzecią pozycję: 1. Allegro ma non troppo, un poco maestoso, 2. Allegro vivace, 3. Adagio molto e cantabile – Andante moderato, 4. Presto – Allegro assai – Andante maestoso – Allegro energico, sempre ben marcato – Allegro ma non tanto – Prestissimo. W finale symfonii Beethoven wprowadził głosy wokalne. Aranżację fragmentu finału „Ody do radości” przyjęto w 1972 roku jako hymn Rady Europy, a w 1986 przyjęła ją jako swój hymn Unia Europejska.

Bilety do nabycia TUTAJ.

google_news