Koniakowskie koronczarki solidaryzują się z naszymi wschodnimi sąsiadami mierzącymi się z wojną. Wczoraj rozpoczęły heklowanie ukraińskiej flagi. Dzieło ma być gotowe w przyszłym tygodniu.
Niebiesko-żółta flaga tworzona jest podczas czwartkowych warsztatów w Centrum Koronki Koniakowskiej. Nadzoruje je mistrzyni w swoim fachu, Zuzanna Ptak. – Pani Zuzanna tematy zajęć dobiera do sytuacji życiowych, społecznych, a nawet politycznych. Bo prawdziwa koronczarka, by odnaleźć się w dzisiejszym świecie, musi być ze swym szydełkiem gotowa na wszystko – uśmiecha się Lucyna Ligocka-Kohut, prezes Fundacji Koronki Koniakowskie.
Efekty trwających od lipca ubiegłego roku koronczarskich zajęć będzie można oglądać końcem marca w Muzeum Koronki Koniakowskiej pod Ochodzitą.
To dzieło koronczarek powinno wyjść poza muzeum pod Ochodzitą, jeśli koronkarka w dzisiejszym świecie ze swoim szydełkiem jest gotowa na wszystko.
Zmień jeszcze kilka nicków,bo te już się obsłuchały.
raczej obczytały ale nie dla doktora w razie W.
Koronczarka w dzisiejszym świecie ze swoim szydełkiem jest gotowa na wszystko. Nawet na bycie koronkarką. Na wyjście z siebie poza muzeum pod Ochodzitą też.
No złota myśl Tadeusza.
Drobiazg. Nie trzeba.
Jednak zapiszę w kominie.
Jak już będziesz zapisywać, to posłuchaj “Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie “.Raźniej ci będzie.
Czarnym węglem zapiszę wszystko co trzeba aby uwiecznić złotą myśl Tadeusza, złotych zgłosek nie mam.