Wydarzenia Cieszyn

Kto zadba o pobocza?

Mieszkańcy Zebrzydowic mówią: basta! Blisko osiemdziesiąt osób podpisało się pod skargą na Zarząd Dróg Wojewódzkich skierowaną do wojewody śląskiego i Sejmiku Województwa Śląskiego. W piśmie domagają się, aby pobocza drogi wojewódzkiej 937 w Zebrzydowicach były koszone i odśnieżane, a rowy czyszczone.

Droga wojewódzka 937 prowadząca do Jastrzębia-Zdroju jest jedną z najruchliwszych w Zebrzydowicach. Mknące niekiedy ze sporą prędkością auta stanowią spore niebezpieczeństwo dla pieszych. Chodnika tam nie ma, więc mieszkańcy muszą chodzić poboczem. Tyle że jego stan pozostawia wiele do życzenia.

– Od początku roku prowadzimy korespondencję z ZDW, aby jako właściciel drogi i poboczy, dbał o czystość i porządek. W sąsiednim Jastrzębiu-Zdroju droga jest utrzymywana w należytym stanie. U nas pobocza, począwszy od słupka granicznego, są totalnie zaniedbane. Porośnięte wysoką trawą i chwastami – opisuje Ryszard Baron, mieszkaniec Zebrzydowic (na zdjęciu obok). – Początkiem roku zwracałem się do zarządcy drogi, że pobocza pokryte są śniegiem. O ile jezdnia była odśnieżana to pobocze, którym poruszają się piesi, już nie. Było ślisko, co stanowiło niemałe niebezpieczeństwo. Obawiam się, że sytuacja z ubiegłej zimy powtórzy się. Obecnie rów przydrożny jest tak zanieczyszczony, że deszczówka spływająca z drogi ma problemy z odpływem. Przy dużych opadach jest zagrożenie zalania drogi – dodaje Ryszard Baron.

W ostatnim czasie blisko 80 mieszkańców napisało w tej sprawie do wojewody i sejmiku śląskiego. Do tej pory ich działania i pisma do zarządcy drogi nie przyniosły bowiem rezultatów. Odpowiedzi od wojewody czy radnych sejmiku – jak na razie – także brak.
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach problemu nie widzi. – Nie obserwujemy na DW 937 zaniedbanych poboczy. Po lewej stronie drogi, patrząc w kierunku Jastrzębia-Zdroju, pobocze jest wykonane z betonu asfaltowego i oddzielone od jezdni linią ciągłą. Zatem nie ma mowy, by było zarośnięte. Niedawno odcinek ten został wyremontowany i pobocza uporządkowane – informuje Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW w Katowicach, i dodaje: – Ogólnie koszenie poboczy i rowów wykonuje się na nasze zlecenie dwa razy do roku. Być może, że jest to niewystarczające. Jednak trzeba zważyć na to, że prace te są finansowane ze środków przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg. Ta pozycja budżetu musi wystarczyć także na zimowe utrzymanie, drobne naprawy jezdni, szczególnie naprawę ubytków po zimie i odnowę oznakowania. Częstsze koszenie rowów i poboczy nie jest możliwe przy tym poziomie finansowania. Ryszard Pacer podkreśla, że w tym roku ZDW na utrzymanie dróg powiatu cieszyńskiego wydał ponad 3,9 mln zł.

Zdjęcia: Katarzyna Lindert-Kuligowska

navigate_before
navigate_next

google_news
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hermenegilda
Hermenegilda
4 lat temu

Dopóki ZDK nie będzie przez nikogo kontrolowany co do koszenia poboczy – nic się nie stanie lepszego. Ustalono sobie normę koszenia 2 razy do roku nie wiadomo na jakiej podstawie i wystarczy. A czy kosi się 2 razy do roku? – na środkowym zdjęciu na pewno nie. O estetyce się nie dyskutuje. Według ZDK jest wystarczająco a to wystarczy.

Hahahaha
Hahahaha
4 lat temu

Kiedyś tam nie było nic, teraz mają piękną drogę i jeszcze mało, chcieliby pobocze, najlepiej zimą podgrzewane

sędzia dred
sędzia dred
4 lat temu

Śląski (ich odpowiedzialność) pokaz dziadostwa! To śląskie woj. coraz bardziej mnie wq… Wszędzie widać bylejakość.
Dawniej w woj. bielskim też nie było wszystko super, ale władza była zdecydowanie bliżej.

edward
edward
4 lat temu
Reply to  sędzia dred

To dopiero było dziadostwo a gmina Zebrzydowice nigdy nie była w województwie bielskim tylko w katowickim