Około godz. 9.30 do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie pożaru pustostanu przy ul. Kopytko w Bielsku-Białej. Wysłano siedem zastępów straży pożarnej.
Po dojeździe na miejsce okazało się, że pali się w trzech miejscach w budynku, który kiedyś był ośrodkiem obozowym i kempingowym TPD. Wewnątrz budynku nikogo nie było. Działania strażaków polegały na podaniu trzech prądów wody.
– Pustostan o konstrukcji drewnianej, ocieplany supremą. Dach kryty kilkunastoma warstwami papy. Ze względu zły stan techniczny budynku, jego konstrukcję, pożar było ciężko ugasić. Ratownicy, przemieszczając się wewnątrz budynku, musieli bardzo uważać, gdyż część konstrukcji podłogi jest przegnita, część się już zawaliła do piwnicy – powiedział nam mł. bryg. Mariusz Irauth z JRG2 w Bielsku-Białej.
Po ugaszeniu pożaru strażacy rozebrali część spalonej konstrukcji dachu, pogorzelisko przelano. W akcji uczestniczyły zastępy straży pożarnej z JRG2, OSP Stare Bielsko, OSP Kamienica, OSP Jasienica. Dalsze czynności prowadzi policja.
Od redakcji: Dziś przedostatnią służbę pełni mł. bryg. Mariusz Irauth z JRG2, który z końcem marca po 32 latach służby w Państwowej Straży Pożarnej przechodzi na zasłużoną emeryturę. Dziękujemy za owocną współpracę i wszelką pomoc. Życzymy dużo zdrowia i odpoczynku.
Raz dać temu się spalić i będzie spokój a nie tyle kasy na akcję ruiny dla szczurów.
czyli na zabawke typu dron mają ale żeby mądrze rozdysponować pieniądze na sprzęt m.in ubrania,maseczki itp to już nikt nie pomyslał,po co przecież zabawki ważniejsze