Stróże prawa z Bielska-Białej wspólnie z mundurowymi z bielskiego Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji oraz strażnikami miejskimi zabezpieczali mecz piłki nożnej pomiędzy drużynami TS Podbeskidzie Bielsko-Biała i GKS Tychy. Mundurowi strzegli bezpieczeństwa nie tylko wokół stadionu i na trasach dojazdowych, ale w całym mieście.
Policjanci we wtorkowy wieczór czuwali nad bezpieczeństwem blisko 2 tysięcy kibiców. W związku z tym, że był to mecz tak zwanego „podwyższonego ryzyka”, również w tym przypadku wdrożone zostały szczególne środki ostrożności nie tylko wokół stadionu, ale w całym mieście. Policjanci współpracowali zarówno ze strażą pożarną, strażnikami miejskimi, jak i służbami ochrony działającymi na terenie stadionu. Zabezpieczeniem dowodził I Zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Bielsku-Białej mł. insp. Dariusz Zajda wraz z Dowódcą Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej mł. insp. Dariuszem Fajferkiem.
Mecz odbył się w kulturalnej atmosferze sportowego święta. W trakcie meczu oraz po jego zakończeniu nie doszło do żadnych naruszeń porządku, jak i zdarzeń nadzwyczajnych.
Dlaczego dzikusów wiejskich kopaczy ochrania za nasze podatki policja jak ich potrzeba na ulicach to ich nie ma zakazać dzikusom chodzić na mecze i po sprawie ,jak kobiety walczą o Wolną Polskę to ich pałuje banda a kiboli ryczących wandali ochrania to jest dziki kraj jarka.