Bielsko-Biała Sport

Mecz północy z południem na remis

Fot. Artur Jarczok

Mecz północy z południem na remis.

W składzie Podbeskidzia po raz pierwszy od ponad pięciu lat wystąpił Michal Pesković, który swój poprzedni pobyt w bielskim klubie zakończył w 2015 roku. Słowak już na początku meczu mógł podziękować niebiosom za pomoc, bo w 3 minucie przed bramką znalazł się Zahović, którego strzał z kilku metrów trafił w słupek. Później akcję Kucharczyka z prawej strony, zamknął Kowalczyk, ale przy jego uderzeniu świetnie spisał się Pesković.

Pomimo przewagi gospodarzy, to Podbeskidzie objęło prowadzenie. W 30 minucie rzut wolny z okolic połowy boiska wykonywał Filip Modelski, o piłkę walczył Marko Roginić, strącił ją i futbolówka spadła pod nogi Kamila Bilińskiego, który poradził sobie z obrońcą i uderzył nie dając szans Stipicy.

Górale dzielnie się bronili do 73 minuty. Wtedy to szybko rozegrany wrzut z autu dał Portowcom przewagę w bocznym sektorze na wysokości pola karnego, stamtąd dośrodkowaną piłkę wywalczył Benedyczak i posłał ją do bramki Peskovicia.

google_news