Bielsko-Biała Na sygnale

Napad na przystanku

Fot. Policja

35-latek napadł na kobietę na przystanku autobusowym i ukradł jej wart 500 złotych telefon.

20-letnia dziewczyna rozmawiała akurat przez telefon ze swoim chłopakiem. Napastnik wyrwał jej z ręki telefon i uciekł. Po chwili na miejscu zjawił się zaniepokojony nagłym przerwaniem połączenia chłopak i wezwali policję.

Kobieta przekazała policjantom rysopis sprawcy. Poszukiwania nie trwały długo, napastnik nie zdążył uciec daleko. Badanie alkomatem wykazało u sprawcy blisko dwa promile alkoholu. Nie miał przy sobie dokumentów, a policjantów, którzy go legitymowali, próbował oszukać, podając dane personalne swojego brata. Policjanci nie dali się jednak „nabrać” i dzięki policyjnej bazie danych ustalili jego prawdziwą tożsamość.

Okazało się, że był poszukiwany przez bielski sąd w celu odbycia kary 12 miesięcy więzienia za inne przestępstwa. W przeszłości był już karany za rozboje i pobicia. Stróże prawa odzyskali zrabowany telefon, a 35-latek spędził  noc w policyjnym areszcie. Następnego dnia został doprowadzony do prokuratora, który przedstawił mu zarzut rozboju, za który grozi kara do 12 lat więzienia. Mężczyzna trafił już do celi, gdzie będzie oczekiwał na rozprawę. Ponieważ jest recydywistą, musi się liczyć ze znacznie surowszym wyrokiem.

google_news