Bielsko-Biała Na sygnale

Wypadek na S1. Kabina ciężarówki zmiażdżona (ZDJĘCIA i WIDEO)

Około godz. 6.30 na drodze S1 w Bielsku-Białej samochód ciężarowy przebił barierę energochłonną, ekran dźwiękochłonny i przewrócił się na bok. Na miejsce wysłano wszystkie służby. Kierowcę ciężarówki odwieziono do szpitala.

Do zdarzenia doszło na wysokości zjazdu z drogi S1 do Mikuszowic, pasy ruchu w kierunku Bielska-Białej. – Zostaliśmy wysłani do wypadku drogowego z udziałem ciężarówki, z informacji wynikało, że samochód wywrócił się na bok. W trakcie dojazdu otrzymaliśmy informację, że kierowca wypadł z kabiny i leży gdzieś obok samochodu. Po dojeździe na miejsce okazało się, że ciężarówka leży na boku, kabina tego pojazdu została zmiażdżona, natomiast mężczyźnie, który kierował ciężarówką, udziela pomocy ratownik medyczny, który akurat jechał na dyżur. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatorów i podaniu piany pod samochód, gdyż wylewało się paliwo – powiedział nam kpt. Paweł Nycz z JRG1 w Bielsku-Białej. Wskutek zdarzenia część paliwa ze zbiorników ciężarówki wyciekło na jezdnię, pozostałą część paliwa w ilości około 150 litrów strażacy przepompowali do beczki.

Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację, kierowca ciężarówki był trzeźwy. W toku policyjnych czynności ustalono, że powodem zdarzenia był wystrzał opony.

Dalsze działania strażaków polegały na zabezpieczeniu operacji stawiania na koła 23-tonowego kolosa. Przewróconą ciężarówkę zaklinował jeden ze słupów ekranu dźwiękochłonnego. Do wycięcia słupa pracownicy AVR użyli palnika gazowego. W dalszej kolejności wrak pojazdu postawiono na kołach.
W pierwszej fazie działań służb ratunkowych na pasach ruchu drogi S1 utworzył się gigantyczny korek aut, później oba pasy ruchu w kierunku Cieszyna zablokowano, policja wyznaczyła objazdy. W szpitalu okazało się, że kierowca ciężarówki nie doznał obrażeń ciała, zdarzenia zakończono jedynie notatką służbową.

– Ten mężczyzna dostał “drugie życie” – jednogłośnie stwierdzili ratownicy. W akcji uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Wilkowice, zespół ratownictwa medycznego, policja, oraz pracownicy AVR i GDDiK. Około godz. 13.30 przywrócono ruch pojazdów jednym pasem drogi S1. Na tym odcinku drogi należy liczyć się z utrudnieniami w ruchu i czasowym ograniczeniem prędkości.

google_news
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
zdziś
zdziś
3 lat temu

hahahahahahahahahahah urotowili jestem s t r

KLIO
KLIO
3 lat temu
Reply to  zdziś

OJ TY ANALFABETO BIDULO CHORY NA ŁEB!!

zdziś
zdziś
3 lat temu

niedało sie dojehać do szkoły

Cichy
Cichy
3 lat temu
Reply to  zdziś

Tragedia, następnym razem powiedz kierowcy żeby rozerwało mu oponę po Twoim porannym wyjeździe.

LOL
LOL
3 lat temu
Reply to  Cichy

Jasne, nie ważne, że kierowca d***l i jedzie za szybko, ważne że go szkoda.

Marek ?
Marek ?
3 lat temu
Reply to  LOL

A kto powiedział , że jechał z nadmierną prędkością? Wystrzał opony , wystrzałowi nie równy.. a z kierowcy, wyjście z sytuacji czyt.”szczęście” , nie robi debila jak to ująłeś .
Najwięcej mają do powiedzenia Ci , którzy na drodze nie mają czym się popisać.. ?
Pozdrawiam.