Wydarzenia Bielsko-Biała

Respirator dla szpitala. Będzie ratował ludzkie życie

Mirosław Galczak (z lewej), prezes Wydawnictwa Prasa Beskidzka oraz Lech Wędrychowicz, dyrektor Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej. Fot. Artur Jarczok

Nowoczesny respirator trafił do Beskidzkiego Centrum Onkologii-Szpitala Miejskiego w Bielsku-Białej. Sprzętu na trzy miesiące użyczył szpitalowi Dariusz Moskała, bielski przedsiębiorca, większościowy udziałowiec spółki Wydawnictwo „Prasa Beskidzka”, wydawcy gazet „Kronika Beskidzka” i „Głos Ziemi Cieszyńskiej” oraz portali beskidzka24.pl i bielsko.biala.pl.

Sprzęt jest całkowicie nowy, kupiłem go wiosną od profesjonalnej firmy, kiedy tyle mówiło się o zagrożeniu koronawirusem i chciałem zabezpieczyć najbliższych. Teraz takie respiratory są dostępne dopiero w czerwcu przyszłego roku. Uznałem, że skoro mnie nie jest teraz potrzebny, to bez sensu, żeby leżał w magazynie. Niech pomaga tym, którzy walczą o zdrowie i życie. Apeluję do innych przedsiębiorców, żeby – jeżeli mają taką możliwość – również zdecydowali się na taki gest – mówi Dariusz Moskała.

Dyrektor Lech Wędrychowicz tłumaczy, dlaczego respirator jest tak ważny. – Decyzją wojewody ruszyliśmy niedawno z oddziałem covidowym. Oddział ma 30 łóżek, ale ponieważ jest w szpitalu onkologicznym, brakuje nam wyposażenia. Mamy obietnicę, że wyposażenie zostanie sfinansowane w ramach środków unijnych, ale na dzień dzisiejszy to jest obietnica. W związku z czym poszukujemy pomocy, przede wszystkim sprzętowej, bo dla nas to jest całkowicie nowe zadanie. Wszelkie maszyny pozwalające leczyć pacjentów z niewydolnością oddechową spowodowaną koronawirusem są nam bardzo potrzebne, do tej pory takich instalacji nie mieliśmy. Szpital jest wyposażony w tlen, ale nie potrafimy go skutecznie podać, szczególnie pacjentom, którzy jeszcze nie trafili na OIOM. Mówimy o grupie pacjentów, którzy są na pograniczu ciężkiej choroby Covid, ale jeszcze nie kwalifikują się do miejsc respiratorowych na OIOM-ie. I właśnie ten respirator, razem z dwoma urządzeniami, na które czekamy, pozwoli nam stworzyć takie miejsce, w którym uratujemy pacjenta przed podłączeniem do respiratora właściwego, na OIOM-ie. Chodzi więc o taki swoisty przedsionek – mówi dyrektor Wędrychowicz.

I dodaje: – Urządzenie, które dostajemy od Państwa, jest wyjątkowo wysokiej klasy, będzie takim liderem tej części przedrespiratorowej, dlatego bardzo dziękujemy.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
corona virus
corona virus
3 lat temu

tko zaplacil? Jarek? zy Merkel?