Bielsko-Biała Sport Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Skoczowskie morsy pożegnały kolejny sezon i… upiekły kiełbaski w rzece

Fot. Morsy Skoczów / Facebook

Skoczowskie morsy zakończyły kolejny sezon zimnych kąpieli gorącym akcentem. W nurcie Wisły… zapłonęło ognisko, na którym można było usmażyć kiełbaski.

– Mijający sezon możemy zaliczyć zdecydowanie do udanych. Był pełen nowych znajomości i przyjaźni. Tradycyjne zakończenie odbyło się przy ognisku, a dołączyły do nas, już kolejny rok z rzędu, morsy i foczki z Rybnika – mówi Małgorzata Smyczek-Tryka, szefowa grupy „Morsy Skoczów”.

Fot. Morsy Skoczów / Facebook

Skoczowskie morsy były jak zawsze aktywne i liczne w środowisku. Nie brakowało ich na różnorodnych imprezach, także tych o charakterze charytatywnym. Największym sukcesem była bardzo udana już czwarta edycja charytatywnego „Zimowego wejścia na Czantorię w krótkich gaciach”, w której wzięło udział ponad pół tysiąca uczestników i udało się zebrać ponad 25 tys. zł dla Dorotki Dąbrowskiej, chorej mieszkanki naszego regionu. Głównym organizatorem i pomysłodawcą „Zimowego wejścia na Czantorię w krótkich gaciach” jest właśnie jeden ze skoczowskich morsów, Sebastian Tryka.

A co robią morsy, gdy zima się kończy i słupek rtęci nieubłaganie rośnie? – Poza sezonem każdy na swój sposób indywidualnie dba o swoje zdrowie i kondycję. Mamy w ekipie biegaczy, amatorów górskich wypraw i rowerowych zapaleńców. Jesteśmy aktywni i zdrowi cały rok – uśmiecha się Małgorzata Smyczek-Tryka.

Fot. Morsy Skoczów / Facebook

google_news