W Książnicy Beskidzkiej odbyło się spotkanie z bielszczanką, autorką świetnych kryminałów i nie tylko – Hanną Greń. Wszystko przez premierę nowej książki „Wioska Kłamców”.
W tworzeniu kryminałów pomaga jej mąż, były policjant. Zawsze po skończeniu fragmentu tekstu pani Hanna daje go do przeczytania mężowi, by sprawdził, czy nie ma błędów merytorycznych. Autorka podała przykład, dotyczący Bielska-Białej. – Kiedy zbrodnia z książki odbywa się właśnie tutaj, to nie można napisać, że na miejsce przyjechał patolog, ponieważ takiego w Bielsku-Białej nie ma – mówiła. Dodała, że denerwuje ją kiedy autorzy nie dopracowują takich szczegółów, gdyż jest to nieprofesjonalne.
Pierwotny tytuł książki brzmiał „Wioska Wyklętych”, jednak nowe wydawnictwo Hanny Greń nie wyraziło na niego zgody i tytuł został zmieniony na „Wioska Kłamców”. Uczestnicy spotkania stwierdzili jednak, że nowy tytuł im odpowiada i nie „gryzie się” z fabułą książki.
Autorka zapytana o to, dlaczego wiele bohaterek jej książek ma tak dziwne imiona, np. Dioniza, wyjaśniła, że od małego nie lubiła swojego imienia. W dzieciństwie znała dziewczynki o imieniu Anna i zawsze przeszkadzało jej to dziwne „H” przed jej imieniem – czuła się obca. Z uśmiechem wspomniała, że dlatego jej bohaterki miewają udziwnione imiona, by ona mogła zobaczyć „że ktoś ma się gorzej”.
„Wioska Kłamców” to pierwsza część dłuższej serii. Druga książka jest już skończona i ukaże się prawdopodobnie w okolicach czerwca.
KONKURS
Dla naszych Czytelników mamy dwa egzemplarze najnowszej książki „Wioska Kłamców” z autografem Hanny Greń. Co zrobić by je zdobyć?
Napisz nam dlaczego uwielbiasz kryminały, a odpowiedź wyślij na maila [email protected], w tytule napisz: KONKURS – GREŃ, a w e-mailu zawrzyj swoje dane: Imię, Nazwisko oraz numer telefonu.
Zwyciężają:
- Alicja Komędera
- Lidia Kukioła
