Cieszyn Na sygnale

Straciła na Vinted ponad 7800 zł. Jak ustrzec się przed oszustami?

Fot. Pixabay.com

O tym, że nie powinno się otwierać linków, a następnie logować za ich pomocą na swoje konto bankowe, przekonała się kolejna mieszkanka powiatu cieszyńskiego. Kobieta wystawiła na Vinted ogłoszenie o sprzedaży przedmiotu. “Zainteresowana” kupnem osoba wysłała jej link do fałszywej strony banku. Pokrzywdzona zalogowała się i to wystarczyło, aby oszust wyczyścił jej konto…

Jak informuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiego garnizonu policji, wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie zgłosiła się kolejna osoba oszukana podczas sprzedaży za pośrednictwem aplikacji Vinted. W wyniku działania oszustów straciła ponad 7800 złotych.

– Po raz kolejny ostrzegamy więc i przypominamy, że sprzedając w internecie również możemy stać się ofiarą oszustów. Szczególnie trzeba uważać na portalach internetowych olx.pl oraz Vinted. Oszuści wysyłają linki, poprzez które pokrzywdzeni mają potwierdzić dane do przelewu środków na konto. Są to linki do fałszywych stron bankowości internetowej. Logując się na tych stronach, traci się dostęp do konta, przekazując jednocześnie przestępcom wszystkie swoje dane – alarmuje Krzysztof Pawlik.

Pokrzywdzona wczoraj kobieta, po wystawieniu oferty sprzedaży na Vinted, otrzymała wiadomość o zakupie przedmiotu przez „użytkownika” portalu. Za pośrednictwem sms, w prywatnej wiadomości, otrzymała informację, że „użytkownik” ten dokonał zakupu przedmiotu i prosi o zatwierdzenie zamówienia, które to sprzedająca otrzymała w wiadomości e-mail.

– Po aktywowaniu linka, kobieta otrzymała kolejny komunikat dotyczący wyboru ikony banku, w którym posiada konto. Na stronie łudząco przypominającej stronę banku wpisała niezbędne dane dostępowe do konta. Po wykonaniu wszystkich czynności zgodnie z „wytycznymi” zauważyła, że z jej konta zniknęło ponad 7800 złotych. W podobny sposób została oszukana 25-letnia kobieta, która straciła 1000 złotych. Ona również otrzymała sms od Vinted wraz z kodem, który był ważny 5 minut. W drugiej wiadomości otrzymała link, który otworzyła. Następnie wybrała fałszywą stronę internetową banku, tak zwaną nakładkę, która łudząco przypomina stronę oficjalną prawdziwego banku, aby „kupujący” mógł wpłacić na konto należną kwotę i jednocześnie potwierdzić, że ona sama jest użytkownikiem aplikacji Vinted. Następnie dowiedziała się, że przez pięć minut będzie trwała „weryfikacja danych”. W tym czasie przestępcy, wykorzystując dostęp do konta, za pomocą kodów blik, wypłacili z jej konta 1000 złotych – opowiada Krzysztof Pawlik.

Jeżeli niefortunnie staniemy się ofiarą przestępstwa, należy niezwłocznie skontaktować się telefonicznie ze swoim bankiem w celu zablokowania dostępu do rachunku lub karty bankomatowej.

Jaki jest schemat działania internetowych oszustów na portalach sprzedażowych? Kontaktują się oni ze sprzedającymi na platformie sprzedażowej za pośrednictwem komunikatora. Informują, że są zainteresowani kupnem wystawionych przedmiotów. Podczas korespondencji wysyłają do sprzedających link, dzięki któremu będzie możliwe otrzymanie zapłaty za towar. Klikając w ten link, jesteśmy przekierowani na fałszywą stronę banku, bądź też firmy kurierskiej. Logując się na swoje konto, sprzedający podaje jak na tacy swoje dane wrażliwe, dzięki którym oszuści wypłacają pieniądze z bankomatów na terenie kraju, najczęściej za pomocą aplikacji BLIK.

– Uważajmy! Przekazywane przez oszustów linki często przypominają odnośniki do prawdziwych stron, a różnice są prawie niedostrzegalne. Dlatego za każdym razem powinniśmy dokładnie weryfikować strony internetowe, z których korzystamy. Nie powinno się klikać w linki otrzymane od nieznanych osób. Jednak najgorszym błędem jest przekazywanie danych takich jak login i hasło do bankowości internetowej czy informacji zapisanych na karcie płatniczej. Wówczas oszuści bez problemu mogą wejść w posiadanie naszych pieniędzy, których odzyskanie już nie jest takie łatwe. Apelujemy również o szczególną ostrożność w kontaktach telefonicznych z osobami proponującymi świadczenie usług finansowych. Bezwzględnie należy zweryfikować tożsamość dzwoniącej osoby. Nie należy również ulegać namowom rozmówcy o zainstalowanie na swoim telefonie, tablecie lub komputerze programu czy aplikacji do zdalnej obsługi urządzenia. Przekazując też swoje dane, umożliwiamy dostęp do kont bankowych oraz możliwość wykonywania na nich operacji finansowych – dodaje Krzysztof Pawlik.

google_news
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jan
Jan
1 rok temu

Nie żałuję nigdy bym takiej głupoty nie robił choć mam 50 +

Aaaaa
Aaaaa
1 rok temu

Znaleźli sobie pomysł na zarobienie pieniędzy . Niech to szlag trafi

Ooooo
Ooooo
1 rok temu

Mnie ukradli 5000 chu…

P. S.
P. S.
1 rok temu

C.d. A ile głupich zapytań o coś co jest podane w ogłoszeniu lub wypyta się, umawia się i zrywa kontakt bez słowa dziękuję przepraszam

P. S.
P. S.
1 rok temu

Czy to się opłaca? z czasem dochodzisz do wniosku że ponosisz całe ryzyko, musisz dać atrakcyjną cenę, spakować wysłać podać swoje dane na przesyłce, co jak kupujący nie odbierze lub zwróci, potem włączają ci opłaty a następnie żądają twojego skanu D.O. w celu potwierdzenia tożsamości niby zapobieganie praniu brudnych pieniędzy i terroryzmowi. Na dodatek ten skan dowodu przedkłada się PayU którego właścicielem jest RPA.
Dziękuję ale rezygnuję.