W listopadzie ruszył remont mostu nad Żylicą w ciągu ulicy Salmopolskiej w Szczyrku. Od dłuższego czasu na placu budowy nic się jednak nie dzieje.
Wygląda na to, że prace zostały wstrzymane, a robotnicy na dobre opuścili to miejsce. O co chodzi? – Burmistrz przegonił drogowców, bo chcieli zamknąć drogę w szczycie sezonu narciarskiego – odpowiada na nasze pytanie mieszkający w pobliżu mostu mężczyzna.
Jak się okazuje w rzeczywistości nikt nikogo nie przeganiał, lecz w tym, co usłyszeliśmy jest sporo prawdy. Po interwencji władz miasta prace przy moście zostały czasowo wstrzymane. Ulica Salmopolska to część głównej drogi wojewódzkiej przecinającej Szczyrk. Łączy tę wypoczynkową miejscowość z Wisłą i jest to bez wątpienia jedna z najbardziej ruchliwych dróg w regionie. Zwłaszcza w szczycie sezonu zimowego, gdy w Beskidy przejeżdżają dziesiątki tysięcy zmotoryzowanych turystów i narciarzy. Most położony jest w pobliżu Soliska, gdzie funkcjonują dwa popularne wyciągi narciarskie. Powyżej – w kierunku Wisły – znajduje się sporo budynków mieszkalnych. Kiedy z początkiem listopada na moście wprowadzono ruch wahadłowy, sterowany sygnalizacją świetlną, chyba nikt nie był zadowolony. Przewężenie oznaczało jeszcze większe korki na i tak zakorkowanej zazwyczaj w sezonie zimowym drodze. – O tym, że most wymagał remontu wiadomo było już od dawna i nikt w Szczyrku z tym nie dyskutuje. Konstrukcja jest już mocno wyeksploatowana i wkrótce mogłoby się okazać, że nie nadaje do użytku. Jednak rozpoczęcie prac właśnie teraz, tuż przed zimą, było dla nas sporym zaskoczeniem – mówi burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy.
Plan jest taki, że stary most zostanie całkiem rozebrany, a w jego miejsce powstanie nowy. W tym czasie ruch ma być skierowany na przygotowaną uprzednio tymczasową przeprawę. To drewniany most, jaki już powstał obok tego przeznaczonego do remontu. Coś jednak chyba poszło nie tak. Na początku – tłumaczy burmistrz – zaskoczeniem dla wszystkich było to, że wykonawca wprowadził ruch wahadłowy na tak wczesnym etapie prac, w czasie gdy na moście nic się jeszcze nie działo. Roboty prowadzone były obok niego, w miejscu gdzie powstawała tymczasowa przeprawa. Jednak już wtedy auta musiały stać na ulicy Salmopolskiej w korkach. Gdy tymczasowa przeprawa już powstała, okazało się, że na wiele się nie przyda. Nie był przez nią w stanie przejechać autobus, nie mówiąc o pługach do odśnieżania czy innych większych samochodach. Poza tym prowizoryczny most jest na tyle wąski, że nie ma na nim miejsca dla pieszych.
Dlatego szczyrkowski samorząd już w listopadzie interweniował w sprawie ruszającej właśnie inwestycji w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Katowicach. Samorządowcy chcieli, aby wykonawca poczekał z remontem do wiosny i przygotował wszystko jak należy, a nie realizował zadanie na siłę, w czasie gdy do Szczyrku zjeżdżają tłumy narciarzy. Jak wyjaśnia burmistrz interwencje na wiele się nie zdały. – Udało mi się jednak spotkać z marszałkiem województwa i poruszyć ten temat. Obiecał, że pomoże i faktycznie, w grudniu roboty zostały przerwane, zniknęło też tak uciążliwe dla kierowców wahadło – mówi burmistrz.
Przyznaje przy tym, że nie ma pojęcia, ile potrwa ten zastój. – Nie zostaliśmy, jako samorząd, poinformowani przez inwestora o terminie wznowienia prac – podkreśla. Wyjaśnia jednak, że byłoby najlepiej, gdyby roboty ponownie ruszyły już po feriach zimowych, czyli z końcem lutego. Taką też sugestię – dodał – przekazał marszałkowi województwa.
Co na to inwestor, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich Katowicach? – Obecnie wykonawca przygotowuje nowy harmonogram prac mający uwzględnić postulaty wstrzymania robót podczas sezonu zimowego – wyjaśnia Ryszard Pacer, rzecznik prasowy katowickiego ZDW. Z jego wypowiedzi wynika, że roboty drogowe rusza najpewniej 4 marca i jest to – w jego ocenie – termin wznowienia inwestycji, którego nie można już dalej odwlekać w czasie. Zbyt długie wstrzymywanie robót mogłoby bowiem skutkować tym, że inwestycja „zahaczyłaby” o kolejny sezon zimowy. – Trzeba mieć świadomość, że termin zakończenia budowy nowego mostu i rozbiórki mostu tymczasowego mija w połowie września tego roku – tłumaczy.
Obecny harmonogram prac, przedstawiony przez wykonawcę jest realistyczny, ale nie pozostawia rezerwy czasowej. W przypadku wstrzymania prac na kolejnych kilka tygodni, istniałoby ryzyko przesunięcia terminu zakończenia budowy nawet do czerwca przyszłego roku.
2 lutego rząd Tuska wycofał z TSUE polskie skargi na politykę klimatyczną Unii Europejskiej. Rząd PiS zaskarżył do TSUE wprowadzenie przez Unię zakazu sprzedaży nowych pojazdów spalinowych od 2035 roku. Niemcy nie kryją zadowolenia i piszą, że to zmiany wprowadzane przez „proeuropejski rząd”.
rząd PiS już nie rządzi i w Szczyrku przy remoncie mostu
Dlatego też nas chwalą.
do Orbana mieliśmy tuż tuż, a szkoda nie, mogli nie chwalić?
Orban to stary lis, bo trzyma z Putinem i Scholzem. Dla przykładu: niemiecki koncern Rheinmetall AG podpisał z węgierskim rządem umowę dotyczącą doprowadzenia czołgu KF51 do stadium gotowości produkcyjnej. Skutkiem tego ma być rozpoczęcie produkcji seryjnej czołgu m.in. z udziałem węgierskiego przemysłu. Ta będzie się odbywać na terenie zakładów we Zalaegerszeg, gdzie produkowane będą także bojowe wozy piechoty KF41 Lynx oraz ich wersje specjalistyczne.
To kompromitacja samorządu który powinien ustalić warunki na czas inwestycji i pilnować tych warunków jako inwestor. Jak i się załatwić do toalety to trzeba pamiętać że będzie tam potrzebny papier!
Burmistrzowi nie wiadomo jaki termin a pan redaktor dał radę się dowiedzieć? W tytule raczej drogowcy kontra miasto.
Szach mat podszywacz,dałeś radę tym razem 😂
Długo doszukiwać się odrobiny mądrości – nie ma.
U siebie jej nie szukaj 🤣
Zwyczajem Hermenegildy jest szukanie u innych