Sport Cieszyn

Tempo wygrywa w Pruchnej

W meczu 7. kolejki okręgówki LKS 99 Pruchna podejmował na własnym boisku Tempo Puńców. Po niezbyt emocjonującym widowisku trzy punkty do domu zabrali goście.

Mecz od początku toczył się pod dyktando Tempa. To przyjezdni stworzyli sobie więcej sytuacji podbramkowych i tylko oni wiedzą, czemu przed przerwą udało im się tylko raz wpakować futbolówkę do siatki. Sposób na obronę gospodarzy znalazł Alan Pastuszak, który w 41. minucie wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Dariusza Dziadka i głową pokonał golkipera z Pruchnej.

Po przerwie goście nadal kontynuowali swoje natarcie i w 60. minucie Tomasz Stasiak pięknym strzałem pod poprzeczkę podwyższył ich prowadzenie. Nie mająca zbyt wielu piłkarskich argumentów drużyna z Pruchnej pokazała jednak charakter i w 72. minucie zdobyła gola kontaktowego. Padł on po akcji rezerwowych – strzelał Michał Chrysteczko a obronioną przez Zbigniewa Huczałę piłkę dobił Sebastian Karzełek. Od tego momentu gra się wyrównała i oba zespoły próbowały zdobyć kolejne bramki, jednak wynik 1:2 nie uległ już zmianie i z wygranej cieszyli się zawodnicy Tempa.

Po golu na 1:2 uwierzyliśmy, że możemy wywalczyć w tym meczu punkty. Szkoda, że tak późno, ale dziś widać było w naszej grze zaangażowanie i jak będziemy grać tak dalej, punkty w końcu przyjdą. Dziś zostajemy z niczym, ale nasz występ w tym spotkaniu napawa optymizmem – powiedział po meczu Tomasz Wróbel, trener LKS 99 Pruchna.

Mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć już po piętnastu minutach, bo okazji nie brakowało, ale trzeba się cieszyć z wyniku i trzech punktów. Szkoda, że nie potrafimy wykorzystywać mnóstwa sytuacji, które sobie stwarzamy w każdym meczu oraz tego, że prowadząc niepotrzebnie się rozluźniamy, przez co tracimy głupio piłkę i w konsekwencji bramki. Nad tym musimy dalej pracować – skomentował Wojciech Gumola, szkoleniowiec Tempa Puńców.

navigate_before
navigate_next

google_news