Wydarzenia Bielsko-Biała

W Szpitalu Wojewódzkim urodziły się trojaczki

Fot. Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej

Dzieci, których matką jest Ukrainka, urodziły się w 33. tygodniu ciąży przez cesarskie cięcie. To trzecie trojaczki, które urodziły się w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej od momentu powstania placówki w 2001 roku.

Jak informuje Szpital Wojewódzki w Bielsku-Białej, na razie Margerita, Makar i Arina przebywają na Oddziale Patologii Noworodka. – Ich stan jest dobry – podkreśla dr Danuta Zimmer, kierownik oddziału.

Dzieci urodziły się w 33. tygodniu ciąży, przez cesarskie cięcie. Zabieg odbył się bez komplikacji – wyjaśnia z kolei dr Bogdan Zasada, zastępca ordynatora Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Wojewódzkiego.

Pierwsza na świat przyszła dziewczynka z wagą 2225 g, drugi był chłopczyk ważący 2130 g, a ostatnia urodziła się także dziewczynka 1950 gram.

W skali Apgar każde z trojaczków ocenione zostało na 10 punktów. Przez pierwsze kilkanaście godzin po urodzeniu noworodki wymagały wsparcia oddechowego. Maluchy przebywają w inkubatorach i już oddychają samodzielnie – podkreśla dr Danuta Zimmer.

Mama trojaczków – Olena – czuje się dobrze. Wkrótce wyjdzie ze szpitala. – Pamiętam, że podczas pierwszego badania USG lekarz powiedział, że będą bliźniaki. Na drugim badaniu poinformował nas, że noszę pod sercem trójkę dzieci. Bardzo się z mężem ucieszyliśmy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi – powiedziała wzruszona mama, która kilka lat temu przyjechała do Polski z Ukrainy.

Najbliższy czas trojaczki spędzą na Oddziale Patologii Noworodka. Na razie wymagają żywienia pozajelitowego, ale podejmowane są już próby podawania im pokarmu doustnie.

google_news
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
wzorem "ani mru mru"
wzorem "ani mru mru"
1 rok temu

Ma się tę trójrurkę – Może zawołać szczęśliwy tata.

Żonaty Prawiczek Rogacz #TakDlaSegregacjiSanitarne
Żonaty Prawiczek Rogacz #TakDlaSegregacjiSanitarne
1 rok temu

Jakie cudne imiona! Akurat mój syn nazywa się Abdul Junior, po chłopaku mojej żony.