Wydarzenia Sucha Beskidzka

Wieprzec: Szkoła czeka na wyrok

Szkoła Podstawowa w Wieprzcu. Fot. Paweł Szczotka

Sprawa przyszłości Szkoły Podstawowej w Wieprzcu nadal nierozstrzygnięta. Ministerstwo Edukacji i Nauki wciąż rozpatruje zażalenie burmistrza Makowa Podhalańskiego Pawła Sali na decyzję małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak, która wydała negatywną opinię w sprawie przekształceń szkoły.

Pomimo sprzeciwu mieszkańców Wieprzca, 15 stycznia tego roku radni większością głosów podjęli uchwałę o zamiarze likwidacji szkoły. Ale – jak wówczas zastrzegł burmistrz Paweł Sala – nie chodziło o całkowite zamknięcie placówki. Według jego planów szkoła w Wieprzcu miałaby zostać filią placówki w Żarnówce. W Wieprzcu pozostałby oddział przedszkolny oraz klasy I, II i III, a zlikwidowane zostałyby klasy od IV do VIII. Jednak w przyszłym roku szkolnym 2021/2022 gmina chciała pozostawić w Wieprzcu obecną klasę VII (czyli przyszłą VIII) z 9 uczniami, aby mogli oni dokończyć szkołę. Burmistrz planował, że od września 2021 roku do Żarnówki dowożonych byłoby w sumie 9 uczniów z klas od IV do VII. Rodzice zaprotestowali i zapowiedzieli, że będą bronić szkoły aż do skutku. Wysłali swoje protesty i apele o pomoc do kilku instytucji, w tym do rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka. 16 lutego małopolska kurator oświaty Barbara Nowak wydała negatywną opinię co do uchwały o zamiarze likwidacji szkoły. Burmistrz Paweł Sala złożył zażalenie na taką decyzję do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Od tego czasu minęły już ponad dwa miesiące. Co dalej w tej sprawie? Jak poinformował nas Piotr Gajewski, dyrektor z Departamentu Informacji i Promocji w Ministerstwie Edukacji i Nauki, postępowanie administracyjne wciąż trwa.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zwrócił się do wojewody małopolskiego Łukasza Kmity z prośbą o informację, czy wojewoda wszczął postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim z 15 stycznia tego roku w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej w Wieprzcu i czy orzeczono o jej nieważności w części lub w całości – zaznacza dyrektor Piotr Gajewski.

W odpowiedzi wojewoda Łukasz Kmita stwierdził, że ocena jego służb prawnych co do uchwały jest pozytywna i nie zostało wydane rozstrzygnięcie nadzorcze ani nie zaskarżono jej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. W dalszej części pisma czytamy, że Ministerstwo Edukacji i Nauki otrzymało materiały, w których podważano legalność samej sesji Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim z 15 stycznia, gdzie radni podejmowali uchwałę dotyczącą szkoły w Wieprzcu. Materiały te otrzymał wojewoda Łukasz Kmita, który z kolei poprosił o złożenie wyjaśnień i ustosunkowanie się do zarzutów burmistrza Makowa Podhalańskiego Pawła Salę i przewodniczącego Rady Miejskiej w Makowie Podhalańskim Edwarda Orawca. W materiałach zaznaczono, że 15 stycznia obradowano zdalnie, a radni brali udział sesji z prywatnych mieszkań/domów poprzez prywatne łącza internetowe. Zdaniem skarżących się na taką sytuację w ten sposób obywatele nie mieli możliwości kontroli legalności i praworządności debaty radnych. Wojewoda zaznaczył, że obradowanie zdalne dopuszcza ustawa, którą podjęto na początku pandemii jeszcze w marcu 2020 roku.

Kwestionowana sesja odbyła się właśnie w tzw. trybie zdalnym. Z wyjaśnień burmistrza Pawła Sali i przewodniczącego Edwarda Orawca wynika, iż radni zostali wyposażeni w służbowe laptopy, w których zainstalowano programy zabezpieczające, a mieszkańcom umożliwiono zdalny dostęp do aktywnego udziału w sesji w sali narad makowskiego Urzędu Miejskiego, dzięki czemu mogli brać udział w obradach Rady Miejskiej. Co więcej po analizie nagrania transmisji sesji stwierdzono udział mieszkańców w sposób aktywny poprzez składanie oświadczeń, odczytywanie petycji czy też zadawanie pytań. Nie można rozumieć pojęcia jawności obrad w sposób dosłowny jako uprawnienia do wstępu do prywatnego domu radnego. Na podstawie analizy zebranego materiału w tej sprawie, działając w granicach uprawnień nadzorczych wojewody, nie znaleziono aktualnie podstaw do wyeliminowania kwestionowanej uchwały z obrotu prawnego – podkreślił wojewoda Łukasz Kmita.

Dodajmy, że jeszcze kilka dni temu Ministerstwo Edukacji i Nauki nie potrafiło podać, nawet w przybliżeniu, kiedy mogłoby się zakończyć postępowanie administracyjne, na którego wynik czekają władze Makowa Podhalańskiego i mieszkańcy Wieprzca.

google_news
Subskrybuj
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Dorotka
Dorotka
2 lat temu

Proponuję przeczytać artykuł na suski dla was – cięta riposta na zuchwałość burmistrza. Pozostaje pytanie – czy burmistrz złożył skargę do sądu? Edziu……radni? A czy ich się kto pyta? Niby po ….co?

Edward
Edward
2 lat temu

Przecież Minister obronił szkołę w Wieprzcu, tylko burmistrz uparcie walczy o jej zamknięcie. Ciekawe jakie są jego dalsze zamiary, bo przecież radni i tak zrobią co im powie hahaha