Późnym wieczorem na ul. Beskidzkiej w Kozach doszło do zderzenia dwóch aut. Na miejsce wysłano wszystkie służby. – Syn kupił ten samochód mniej więcej dwa miesiące temu. Mówiłam mu, uważaj… No to teraz widać, jak uważał. A niech mu dadzą solidny mandat, może to go czegoś nauczy – mówiła matka sprawcy.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło z WCPR o godz. 22.30. Oba pojazdy poruszały się ul. Beskidzką, w kierunku ul. Pszczelej. Kierujący samochodem osobowym marki SAAB zahamował, gdyż z jego prawej strony pojawił się w bocznej uliczce samochód osobowy, natomiast kierujący osobowym BMW, jadąc z dużą prędkością w tym samym kierunku, nie zdążył w porę zahamować, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z autem marki SAAB.
Uczestnicy zdarzenia wyszli z aut o własnych siłach. Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu wsparcia uczestnikom i neutralizacji wycieków płynów eksploatacyjnych z rozbitego BMW. Policjanci ruchu drogowego sporządzili dokumentację. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kierujący pojazdami są trzeźwi. Zdarzenie zakończono postępowaniem mandatowym.
Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Kozy, zespół ratownictwa medycznego i policja. W czasie pracy służb odcinek ulicy był zamknięty dla ruchu w obu kierunkach.