Burmistrz Zatora wycofał uchwałę dotyczącą podniesienia opłaty za odbiór odpadów komunalnych od mieszkańców.
Na piątkowej sesji (29 listopada) Rady Miejskiej Zatora nie doszło do dyskusji i uchwalenia stawki za odbiór odpadów komunalnych. Przed obradami po dyskusji z radnymi burmistrz Mariusz Makuch wycofał projekt uchwały. Propozycja władz Zatora zaszokowała bowiem mieszkańców, gdyż opłata miała bowiem od 1 stycznia drastycznie wzrosnąć – z obecnych 11 złotych do 28 złotych miesięcznie od osoby.
Urzędnicy zatorskiego magistratu ponownie przeanalizują system gospodarki odpadami w gminie, a w grudniu samorządowcy zbiorą się na sesji nadzwyczajnej, by ostatecznie zadecydować o wysokości stawek za odpady komunalne. Trudno obecnie przesądzić jakie opłaty będą poddane dyskusji i głosowaniu. Jednak okoliczności z jakimi zmagają się samorządowcy (między innymi znacznie wyższe w przyszłym roku opłaty środowiskowe, zapowiadane wysokie podwyżki cen energii elektrycznej, wzrost pensji minimalnej) nie nastrajają optymizmem.
Przed trzema dniami (czwartek, 28 listopada) radni Andrychowa ustalili stawkę w 2020 roku w wysokości 20 zł, oświęcimianie będą płacić 24 zł, w Wieprzu 20 zł a w Kalwarii Zebrzydowskiej 19 zł.
Nie ma mocnych aby to szaleństwo podwyżek opłat za śmieci zatrzymać? Gdzie posłowie, senatorzy bliscy władzy centralnej?
Nic pocieszającego, że porównuje się niedoszłe stawki w Zatorze z innymi w okolicy. To nie jest wielka filozofia a radni po to są w Radzie Miasta aby radzić a nie w prosty sposób porównywać.