Zgodnie z oczekiwaniami bielskie siatkarki ograły w poniedziałkowy wieczór ostatni w tabeli PTSP Piła.
Pierwsza partia zapowiadała łatwą wygraną gospodyń, czyli scenariusz, którego należało się spodziewać. W drugim secie okazało się jednak, że pilanki nie sprzedadzą tanio skóry. Najbardziej przyczyniła się do tego była zawodniczka BKS-u Koleta Łyszkiewicz, która poprowadziła koleżanki do zaskakującej wygranej w tej partii.
Na szczęście dla bielskich kibiców ten zimny prysznic podziałał na podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka bardzo mobilizująco: w trzecim secie nie dały rywalkom żadnych szans, wygrały bezapelacyjnie, w czym największy udział miały Gabriela Orvosova, Martyna Świrad i Weronika Szlagowska. Czwarta partia była już bardziej wyrównana, ale okazała się ostatnią.
BKS wrócił na szóste miejsce w tabeli,wyprzedzając Legionovię, która przegrała w Kaliszu. W ostatnim meczu rundy zasadniczej bielszczanki zagrają na wyjeździe z Jokerem Świecie.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Enea PTPS Piła 3:1 (25:17, 21:25, 25:12, 25:20)
BKS BOSTIK: Drużkowska, Kossanyiova, Świrad, Orvosova, Szlagowska, Gajewska, Drabek (libero) oraz Kazała, Wawrzyniak, Dąbrowska