Protesty w całym regionie. „Precz z lex TVN!” (zdjęcia, wideo)

W całym regionie odbyły się protesty przeciwko planowanym zmianom w prawie, które wymierzono w wolne media, a szczególnie w TVN. – To powrót do czasów, gdy w telewizji były tylko dwa propagandowe kanały – grzmieli zebrani.

Największy tłum zebrał się na placu Chrobrego w Bielsku-Białej. Według uczestników manifestacji, było ich kilkuset. Dyskretnie zabezpieczający pikietę policjanci naliczyli w kulminacyjnym momencie około 120 osób.

Do protestów doszło także na rynku w Oświęcimiu, na rynku w Suchej Beskidzkiej oraz na placu Jana Pawła II w Wadowicach. W tych trzech miastach zgromadziło się po kilkadziesiąt osób z flagami Polski i Unii Europejskiej oraz z transparentami i napisami w obronie wolnych mediów i TVN. Były również krótkie przemówienia i apele, aby stanąć mocno murem za wolnymi mediami.

– Były już czasy, że była tylko jedna telewizja zależna od partii. Tylko, że za czasów komuny mieliśmy Radio Wolna Europa, Radio Londyn, Głos Ameryki i mogliśmy mieć tę alternatywę. Dziś tamte stacje nie istnieją, bo świat stwierdził, że mamy już demokrację i pluralizm partii politycznych i mediów. A w tej chwili spotykamy się z próbą zamknięcia stacji po to, by był jeden jedyny głos zależny od rządu. Tak szybko Radia Wolna Europa nikt dla nas nie stworzy. Jest się o co bić! To niezwykle ważne, by móc mieć różne źródła informacji i móc konfrontować informacje różnych stacji – mówiła, rozpoczynająca manifestację w Bielsku-Białej, Grażyna Staniszewska, legendarna działaczka Solidarności.

Jak mówił bielski radny Dariusz Michasiów, przyszedł, by wspierać TVN, swoją ulubioną stację, którą uważa za obiektywną. – Jeśli nam ją odbiorą, to w ogóle nie będę oglądał telewizji. Bo zostaną w niej tylko kłamstwa, oczernianie i szczucie – stwierdził.

– PiS prowadzi wojnę z niezależnym sądownictwem, kobietami, mniejszościami, samorządami, sąsiadami, czyli Czechami, Niemcami i Ukrainą, a aktualnie z Unią Europejską i zaczyna ze Stanami Zjednoczonymi. Czy to jest normalny kraj? To nie jest ideologia, tylko chciwość i żądza władzy – mówiono przez mikrofon, który był dostępny dla wszystkich protestujących.

Przypomnijmy, że na początku lipca do Sejmu wpłynął projekt zmian w Ustawie o radiofonii i telewizji. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Marek Suski (PiS). W założeniu pomysłodawców ustawa ma na celu przeciwdziałać przejęciu kontroli nad nadawcami telewizyjnymi przez dowolne podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, w tym „podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”. Propozycje zmian pojawiły się, gdy od kilkunastu miesięcy stacja informacyjna TVN24 stara się o odnowienie koncesji na nadawanie, która wygasa 26 września 2021 roku. Jak do tej pory Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, czy przedłuży koncesję czy też nie.

Zdaniem działaczy KOD (Komitet Obrony Demokracji) i opozycji, politycy PiS starają się robić wszystko, aby doprowadzić do zamknięcia stacji TVN24 (należy do amerykańskiego koncernu Discovery), która reprezentuje wolne media i nie boi się krytykować poczynań rządu Zjednoczonej Prawicy. Dzisiejszy termin protestów, którego głównym organizatorem jest KOD, został wybrany nieprzypadkowo, bo jutro (11 sierpnia) w Sejmie planowana jest debata na temat „lex TVN”.

Pikieta w Oświęcimiu:

Manifestacja w Wadowicach:

Protest w Suchej Beskidzkiej:

Więcej o manifestacji w Wadowicach – TUTAJ.

Autorzy:
Paweł Szczotka
Marcin Kałuski