To był policyjny pościg jak w gangsterskim filmie, zakończony dachowaniem uciekającego samochodu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zdarzenie miało miejsce Rycerce Dolnej, gdzie na jednej z dróg pełnili służbę policjanci z drogówki.
– Około 5.15 zauważyli skodę, której tor jazdy wskazywał na to, że kierowca mógł być nietrzeźwy – opisuje zdarzenie żywiecka policja. Mundurowi dali kierowcy sygnał, aby się zatrzymał lecz ten ani myślał podporządkować się do polecenia. Zamiast zatrzymać auto, nieco zwolnił, a potem gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Radiowóz ruszył w pogoń. – Podczas ucieczki stwarzał zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. W pewnej chwili stracił panowanie nad samochodem, zjechał na pobocze i dachował – przybliżają szczegóły pościgu policjanci.
Funkcjonariusze udzielili kierowcy pomocy, lecz szybko wyszło na jaw, co było powodem jego karygodnego zachowania. Okazało się, że szofer jest pijany. Wydmuchał ponad 1,5 promila. Za ucieczkę przed policją grozi mu teraz 5 lat więzienia. Odpowie też za wykroczenia popełnione na drodze.