Rozbite dwa auta, uszkodzona latarnia uliczna oraz słupki bariery przy chodniku to bilans kolizji, do której doszło nad ranem na ul. 3 Maja w Bielsku-Białej. Na miejsce wysłano policję i straż pożarną. Strażacy musieli rozstawić drabinę mechaniczną w czasie akcji.
Do zdarzenia doszło około godz. 3.40. Oba pojazdy poruszały się ul 3 maja w kierunku dworca PKP. Mężczyzna kierujący osobowym audi, jadąc lewym pasem ruchu, postanowił zjechać na ul. Zamenhofa, w wyniku czego doprowadził do kolizji z prawidłowo jadącym samochodem osobowym marki hyundai. Wskutek zdarzenia jeden z pojazdów uderzył w latarnię uliczną, a drugi w słupki bariery przy chodniku.
Policjanci z drogówki sporządzili dokumentację, uczestnicy kolizji byli trzeźwi. Sprawcę zdarzenia ukarano mandatem karnym i punktami.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, neutralizacji wycieków płynów eksploatacyjnych z uszkodzonego auta. Na miejsce zadysponowano drabinę mechaniczną w celu usunięcia przewodu nad jezdnią, a następnie usunięto uszkodzoną latarnię. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, pogotowie energetyczne i policja. Utrudnienia w ruchu trwały około godziny.
Nie wiem zupełnie o co chodzi z tą jazdą lewym pasem i skręcaniem w Zamenhofa. Jak jadę rowerem prawą stroną (wiem która to prawa ręka), wyciągam rękę w prawo czy w lewo i se skręcam, co mi tam latarnie? A niech mi tam kto spróbuje najechać na mnie jak se dobrze jadę.
Z lewego pasa na chama przez prawy do zjazdu. Co dziennie takich wariatów widać na drogach. Takich nieudaczników wysłać na przymusowe kursy prawa jazdy.
Znowu latarnia stała za blisko, nie uskoczyła na czas.
Do budy trollu!
Nie wiem dlaczego tak napisałam jak sama z budy wyszłam przed chwilą. Taka jestem roztargniona hi hi.