Wydarzenia Bielsko-Biała

Śmierć narciarza pod Białym Krzyżem

Fot. Materiał poglądowy

Do tragedii doszło wczoraj (3 grudnia) w rejonie Białego Krzyża w Szczyrku.

Jak informują strażacy z OSP Szczyrk wczoraj około 9.30 otrzymali wezwanie na ulicę Grabową.

Ze zgłoszenia wynikało, że u jednego z przyjezdnych narciarzy doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, ratownicy GOPR oraz OSP Szczyrk niezwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo oddechowej. Niestety po godzinnej walce o życie osoby poszkodowanej, ratownikom nie udało się przywrócić funkcji życiowych 62-letniemu mężczyźnie. Lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon – podkreślają druhowie ze Szczyrku.

google_news
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
anonim
anonim
11 miesięcy temu

Pan zasłabł przy odśnieżaniu samochodu więc skąd nazwa narciarz?
Zanim przyjechały zastępy gopru, straży , karetka, reanimował go 25minut facet, który odśnieżał obok swoje auto.

Hermenegilda
Hermenegilda
11 miesięcy temu
Reply to  anonim

ale druhowie z OSP są tutaj najważniejsi

nie wiadomo
nie wiadomo
11 miesięcy temu

Zostali wezwani druhowie jako pierwsi, na końcu podkreślają, ale pytanie czy podjęli jako pierwsi próbę reanimacji czy może czekali na GOPR, lekarza.

Dramat
Dramat
11 miesięcy temu

Poziom dziennikarstwa na tej stronie też umarł.

Bez imienia
Bez imienia
11 miesięcy temu

Sport to zdrowie mówią…