Andrychowscy policjanci zatrzymali 23, 24 i 26-latka podejrzanych o rozbój na mieszkańcu gminy Wieprz. Wobec najmłodszego z mężczyzn prokurator zastosował policyjny dozór, natomiast 24 i 26-latek trafili do aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi im kara nawet do 15 lat więzienia.
Kilka dni temu, andrychowski komisariat został powiadomiony o pobiciu, do którego miało dojść na terenie Wieprza. Jak ustalili policjanci, pokrzywdzony spotkał się w umówionym miejscu ze swoim dawno nie widzianym znajomym, z którym następnie przejechał samochodem w rejon rzeki Wieprzówki. Tam, chwilę później dotarli dwaj zamaskowani mężczyźni, którzy siłą wyciągnęli pokrzywdzonego z pojazdu i przewrócili na ziemię. Cała trójka kopała mężczyznę po głowie, po czym zabrali mu telefon i portfel, w którym znajdował się m.in. dowód osobisty, karty bankomatowe, pieniądze w kwocie 150 zł i słuchawki bezprzewodowe.
Poszkodowany trafił do szpitala, gdzie okazało się, że ma poważne obrażenia. Zaangażowani w sprawę policjanci z Andrychowa zatrzymali osoby odpowiedzialne za to przestępstwo. Byli to 23 i 26-letni mieszkańcy gminy Andrychów oraz 24-latek z terenu gminy Wieprz. Najstarszy z mężczyzn okazał się być poszukiwany w celu odbycia kary roku pozbawienia wolności.
Mężczyźni usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej w Wadowicach zarzut rozboju, do którego się przyznali. Wobec 23-latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, 24-latek trafił do aresztu na najbliższe trzy miesiące, natomiast najstarszy z mężczyzn, zgodnie z dyspozycją sądu, został doprowadzony do zakładu penitencjarnego, gdzie będzie odbywał orzeczoną wobec niego karę.
W trakcie przeprowadzonych czynności częściowo odzyskano mienie utracone przez pokrzywdzonego. Mężczyznom za popełnione przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 2 do nawet 15 lat.
Po co takie odpady genetyczne żyją?