Dzisiaj na placu Chrobrego w Bielsku-Białej odbyła się pikieta w obronie Katarzyny Bross-Walderdorff, która stanęła przed sądem lekarskim. Stosuje homeopatię i krytykuje szczepienia. Może stracić prawo do wykonywania zawodu.
W pikiecie wzięli udział przedstawiciele Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” na czele z prezes Justyną Sochą. Przygotowali transparenty, na których wybijała się maksyma „Po pierwsze – nie szkodzić”, a także dotyczące powikłań poszczepiennych i lekarzy rzekomo niszczonych przez służbę zdrowia. – W Polsce kilku lekarzy jest w takiej sytuacji, co Katarzyna Bross-Walderdorff. Tylko dlatego, że wypowiadają się o powikłaniach poszczepiennych. Staramy się ich wspierać – mówi Justyna Socha.
– Jesteśmy tu, by wesprzeć panią doktor. Nasze dzieci i wnuki zmagały się z powikłaniami po szczepieniach. Szczepiono je nawet wtedy, gdy nie chcieliśmy się zgodzić i widać efekty – mówili zgromadzeni. Lekarkę wspierały też znane osoby publiczne – Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja i Rajmund Pollak. – Chcę zamanifestować wsparcie dla pani doktor. To świetny lekarz i prawy człowiek. W Sejmie powiedziała, że wcześniaki powinno się szczepić w nieco późniejszym okresie i to wystarczyło, by podpadła. Ona wcale nie sprzeciwia się samym szczepieniom – zapewnia Jacek Bożek, który określa się jako pacjent zadowolony z leczenia środkami homeopatycznymi u Katarzyny Bross-Walderdorff. Podkreśla, że w innych krajach Europy homeopatia jest jedną z przyjętych metod leczenia. – Leczę się homeopatycznie we Francji, Wielkiej Brytanii i Azji. Tam gabinety homeopatyczne są wszędzie. Byłem bardzo chorym dzieckiem. Gdybym leczył się tylko antybiotykami, to pewnie byłbym martwym dzieckiem. Przecież tysiące leków wycofuje się z obrotu – dodaje. – Szczepienia niczemu nie przeciwdziałają. Brakuje rzetelnych badań na temat skutków ubocznych. Znajomi się szczepią na grypę, a potem z ciężkimi chorobami lądują w szpitalu – mówił Rajmund Pollak.
Przed bielskim sądem lekarskim odbyła się dzisiaj kolejna rozprawa w sprawie mieszkającej w Kozach lekarki. Zatrudniono nawet ochroniarzy, by pikietujący nie zakłócili przebiegu postępowania. Jak mówi lekarka, walczy o to, by nie odebrano jej prawa do wykonywania zawodu. – Moja sprawa w sądzie lekarskim toczy się z powodu tego, że publicznie powiedziałam to, czego nikt nie chce usłyszeć: że w mojej praktyce lekarskiej spotykam dzieci, których stan zdrowia drastycznie pogorszył się po podaniu szczepionki, albo że zostały one zakwalifikowane do szczepienia w sposób budzący moje wielkie wątpliwości, czyli np. wcześniaki – wskazuje. Twierdzi, że formalnie zarzuty dotyczą nieprowadzenia dokumentacji medycznej i przyjmowania pacjentów poza terenem Beskidzkiej Izby Lekarskiej.
Klaudiusz Komor, prezes Beskidzkiej Izby Lekarskiej nie chce wypowiadać się w sprawie toczącego się postępowania przed Okręgowym Sądem Lekarskim. – On działa niezależnie – podkreśla. Zaznacza jednak, że szczepionki ratują ludzkie życie w ogromnej skali i samorząd lekarski jako szkodliwe społecznie potępia wszelkie przejawy ruchów antyszczepionkowych. Wskazuje, że wprawdzie w niektórych krajach Europy homeopatia jest uznawana, ale nie w Polsce. I że lekarza obowiązuje kodeks etyczny, który zezwala na leczenie tylko metodami o udowodnionej skuteczności. Tego nie można powiedzieć o homeopatii, której skuteczność nie została w żaden wiarygodny sposób potwierdzona. Uznaje się ją za pseudonaukę, szarlatanerię, a nawet oszustwo.
Zapis rozmowy z doktor Katarzyną Bross-Walderdorff opublikowaliśmy na profilu facebookowym beskidzkiej24 – TUTAJ.
Obszerny artykuł dotyczący szczepień i powikłań publikowaliśmy na początku roku – TUTAJ.
Rachunek prawdopodobieństwa wyklucza konieczność wykonania szczepień na odrę ( czy też jakiekolwiek inne)!!! Moim zdaniem powikłania są bardziej niebezpieczne niż a nóż zachorowanie na odrę. Dodatkowo trzeba by było mieć wielkiego pecha by mieć po odrze powikłania. Czyli matematycznie udowodniliśmy, że są dwa czynniki w rachunku prawdopodobieństwa wskazujący na bezzasadność szczepień. Amen
Dzisiaj o północy na Placu Chrobrego modły, czary i zarzynanie czarnej kury w intencji antyszczepionkowców / psycholi /.
Nie da się ukryć że nie zawsze szczepienia są ,,dobrodziejstwem,,wiele jest ciężkich powikłań i to każdy rodzic powinien sam decydować czy chce własne dziecko zaszczepić.Jesli ktoś ma zdrowe dziecko po szczepieniu to bardzo dobrze,ale są też takie dzieci co ucierpiały w wyniku powikłań poszczepiennych.Dlaczego obrażacie się wzajemnie,czy nie można zachować kultury?
To tak nie działa, jeśli nie zaszczepi się zdecydowana większość to niewiele dają szczepienia. Wtedy wrócimy do etapu wysokiej śmiertelności z powodu chorób zakaźnych. Dobra wiadomość byłaby taka, że przestalibyśmy się martwić nowotworami…
na przełomie lat 40/50 polio było bardzo częste, wielu moich rówieśników na tę chorobę zapadło , dzięki szczepionkom tylko w nielicznych afrykańskich krajach jeszcze się ją odnotowuje – dzięki różnym szarlatanom możecie tego doświadczyć, dlatego powinno się was izolować od normalnego społeczeństwa.
Jak ci nowotwór zagra w kościach to wtedy zrozumiesz pewne prawa,które rządzą światem medycyny.
… i przypominam o obrzucaniu Księżyca kamieniami przy najbliższej pełni
Kto nie ma dziecka, poszkodowanego po szczepieniu nie powinien krytykować takich ludzi. Nie są to teorie spiskowe tylko historie z życia rodziców i ich dzieci. Ci ludzie mają wiedzę o szczepieniach, badaniach o nich i statystykach. Propagandą jest pisanie że dobrodziejstwo szczepionek nie podlega dyskusji. To nie dogmat. To właśnie należy odczarować. I zająć się pomocą takim rodzicom, dzieciom. A nie chronić bogate do obrzydliwosci firmy farmaceutyczne produkujące to gówno.
tzw. antyszczepionkowcy powinni być wykluczeni z NFZ, w przypadku powikłań powinni udać się do najblizszego szamana
Tak samo powinni z NFZ być wykluczeni palacze gdy zachowują na raka lub osoby pijące alkohol przecież służba zdrowia ostrzega że palenie powoduje raka i choroby płuc a alkohol narskosc wątroby.
zapytaj np Jankę Ochojską o taką szczepionkę przeciw chorobie Heinego-Medina
A skąd wiesz ze nie zachorowała po szczepieniu na polio? Moja ciotka zachorowała w latach 50tych po szczepieniu
Właśnie nie była szczepiona ciemnoto!
Papież Grzegorz XVI nie zgadzał się on na wprowadzenie w Państwie Kościelnym kolei żelaznej i gazowego oświetlenia ulic; określił on drogi żelazne „drogą do piekła” (gra słów po francusku: chemins de fer – chemin d’enfer)
Ciekawe co ten “światły” człowiek powiedziałby o szczepionkach???
dziwie się że przez tyle lat ludzie nie zrozumieli szkodliwości szczepień… teraz każdy chce być naj a swoje dziecko traktuje jako tester…
Jeszcze Płaskoziemców brakuje…
co lewica też tam będzie?
karolku, a mówił lekarz, że masz brać te czerwone tabletki – a tak przyjdzie sanitariusz Zenek , zgasi światło i wrócą koszmary
mało się nie zadeptali w tym tłumie
Dokładnie, ciężko policzyć tylu ich 😉 ale ich prawo.
To tylko obrazuje ile dzieci ucierpiało wskutek szczepień
czarymary, woodoo, święte obrazki, szamani i takie konowałki to jeden ch…..
Homeopatia to zwykle placebo. Tzw.leki homeopatyczne dynamizowanie w nocy przy świetle księżyca, potrząsanie określoną ilość razy, czy to może spowodować, że kulka zawierająca w sobie pamięć o cząsteczce rumianku ( bo nawet tej cząsteczki w sobie nie zawiera) może cokolwiek wyleczyć? Zamiast stosować te “leki” lepiej napić się soku z malin, bo ma więcej leczniczych właściwości.
Gdy byłem mały moja matka mnie leczyła u tej p. Doktor i wiecie co… Leczenie nie przyniosło żadnych efektów… Generalnie już jako dziecko czułem, że to brednie…
Dziwne bo swojego syna zaczęłam leczyć homeopatia i bierze granulki i dlatego mógł odstawić sterydy
ale tłumy, a może tłumoki
Tak tak…. patrzysz w lustro… A kogo w nim widzisz-tlumoka…
ale za topotrafię liczyć do dziesięciu
Liczysz do dziesięciu? To już szczyt wiedzy ale jeszcze może naucz się pisać…
Widocznie szczepionka była kiepska skoro potrafisz liczyć tylko do 10
Ale pisać nie potrafisz
Szanuj ludzi ,którzy walczą o nasze dzieci
Ale jaki głęboki ten tekst na plakacie z lewej. “Powikłania po szczepieniach to my!”, faktycznie antyszczepionkowcy to takie społeczne “powikłanie” po wynalezieniu szczepionek. Powiedzmy, że ich obecność i konieczność wyjaśniania bzdur, które wymyślają to niewielka cena za uratowanie milionów istnień. W każdym razie autorowi postera udało się skonstruować ładną analogię.
Poczytaj o wyroku włoskiego sądu w sprawie powikłań poszczspiennych
Ile można czytać o tym wyroku? Nie ma tam nic co obaliłoby setki lat badań.
psychiatra potrzebny natychmiast
No właśnie nie każdemu antyszczepionkowcowi psychiatra może pomóc. To trochę przerażające, ale można być zdrowym psychicznie i być wyznawcą teorii spiskowych.