Wydarzenia Bielsko-Biała

Kobiernice: Pszczelarze modlili się do patrona

W kościele św. Urbana w Kobiernicach, w którym staraniem księdza proboszcza kanonika Marka Kręciocha znajdują się relikwie św. Ambrożego, patrona pszczelarzy, odprawiona została msza.

Po niej pszczelarze podsumowali miniony rok dzieląc się opłatkiem.

– Życzę wszystkim zajmującym się trudną profesją pszczelarza, wymagającą dużej wiedzy, doświadczenia i wytrwałości, aby wypoczęli przez zimę i z nowymi siłami przystąpili wiosną do działania. Przystępujemy do hodowli pszczół dla pasji, ale też po to, aby nasza działalność przyniosła nam korzyści, przynajmniej pokrywające koszty utrzymania pasieki. A wystarczy kilka dni załamania się pogody w okresie kwitnienia roślin, aby nasz wysiłek poszedł na marne. Życzę wszystkim zdrowych pszczół, bo wiemy chociażby ile zagrożeń płynie dzisiaj z zanieczyszczenia środowiska – mówił Andrzej Walewski, prezes Okręgowego Związku Pszczelarzy „Bartnik”.

W spotkaniu udział wziął wójt gminy Porąbka Czesław Bułka, który chwaląc pszczelarzy za ich pasję dziękował im także, że dzięki nim miody z Gminy Porąbka wpisane zostały na listę produktów tradycyjnych przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Autorami fotoreportażu są: Mirosław Galczak i Krzysztof Fiołek

xxx

MIODY Z GMINY PORĄBKA

Wzmacniają serce, koją nerwy, ożywiają mózg, goją rany, a poza tym posiadają właściwości antybakteryjne – niektóre mikroorganizmy zwalczają skuteczniej niż antybiotyki. Do tego świetnie sprawdzają się jako kosmetyk. Miody warto więc wprowadzić do codziennego menu!

MIÓD WIELOKWIATOWY

Dzięki zawartości cukrów prostych jest to produkt łatwo przyswajalny przez organizm. Wprowadzone przez pszczoły do miodu lizolim, apidycyna oraz związki flawonoidowe, garbniki i kwasy benzoesowe mają działanie lecznicze i mogą być wykorzystywane jako środki profilaktyczne oraz wspomagające podstawowe leczenie (z wyjątkiem osób, u których występuje alergia na produkty pszczele). 100 gram miodu dostarcza ok. 325 kcal energii.

MIÓD SPADZIOWY

Charakteryzuje się wysoką aktywnością antybiotyczną i bakteriobójczą. Działa antyseptycznie, przeciwzapalnie i wykrztuśnie, wspomaga system odpornościowy człowieka. Polecany w schorzeniach dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, serca, układu krążenia, układu nerwowego, przy zaburzeniach trawienia. Miód spadziowy zaleca się osobom pracującym przy komputerze.

MIÓD NEKTAROWO-SPADZIOWY

Cechuje go wysoka zawartość enzymów, odpowiedzialnych za działanie przeciwzapalne, dzięki czemu wykazuje działanie antybiotyczne. Stosowany w schorzeniach serca, układu krążenia, leczeniu dróg oddechowych, zaburzeniach trawienia i stanach zapalnych organizmu. Zmniejsza szkodliwe działanie używek: kawy, herbaty, alkoholu. Ma zdolność blokowania ołowiu. Stanowi cenny produkt odżywczy i odnawiający w stanach wyczerpania fizycznego i psychicznego organizmu. Jako miód mieszany, łączy w sobie właściwości lecznicze miodów nektarowych i spadziowych.

Mieszkańcy gminy Porąbka przyznają, że tradycje pszczelarskie pielęgnowane są u nich od dawien dawna. Pszczelarze podkreślają, że pasieki mieli już ich ojcowie i dziadkowie i to od nich przejęli bartnicze tradycje. „(…) w rodzinie mojej bardzo było żywe takie zajmowanie się pszczołami; ja jako mały chłopiec chodziłem nie raz do swojego wujka, który był pszczelarzem. Miał swoją pasiekę i był rozmiłowany w swoich pszczołach”. (Wywiad etnograficzny – ks. Józef Strączek).

Natomiast Czesław Niemczyk tak wspomina: „Mój dziadek był leśnikiem, w rodzinie byli gajowi, podleśniczy, obcowali z naturą, nawet ja mam takie stare zdjęcie ula. Zawsze były pszczoły, ale nie było ich dużo, ze 2-3 ule były (…)”. (Wywiad etnograficzny – Czesław Niemczyk)

Inny pszczelarz opowiada, że bartnictwem zajmuje się 55-56 lat: „Kiedy byłem młodym chłopcem nie było jeszcze mowy o kupnie pszczół, paśliśmy krowy, było dużo trzmieli to wybieraliśmy to gniazdo z trzmielami i przy domu były te trzmiele.” (Wywiad etnograficzny – Józef Zontek). Niemniej wskazanie dokładnej daty, kiedy pszczelarstwo pojawiło się w tym rejonie bądź rozkwitło, jest praktycznie niemożliwe. Wszyscy pszczelarze są jednak zgodni, że miody z Porąbki tym różnią się od innych, że pozyskiwane są w wyjątkowych dla pszczół warunkach, tj. miejscach wolnych od wielkoobszarowych plantacji rolniczych, gdzie ingerencja ludzka w naturę jest niewielka, a roślinność wolna od stosowanych na dużą skalę oprysków, sztucznego nawożenia, czy też modyfikacji genetycznych.

„Pszczoła to nie tylko miód (…) to jest sprawdzian, taki test na czystość środowiska (…) taki najlepszy test, bo jeżeli ona weźmie truciznę to nie doleci do ula (…)”. (Wywiad etnograficzny – Józef Zontek).

Tym co odróżnia miody z Porąbki od innych to jego ciemniejsza barwa niż w innych rejonach Polski. To efekt lokowania uli w pobliżu tutejszych lasów i dominacji wśród pozyskiwanych miodów, miodu spadziowego. Józef Fabia prezes Gminnego Koła Pszczelarzy „Bartnik” potwierdza: „Na pewno domeną gminy jest to, że mamy dużo lasów w pobliżu. Mamy z tego powodu miód spadziowy (…) czarny miód (…).”

Miód pojawia się w gminie na wszystkich imprezach rodzinnych, na lokalnych festynach i piknikach. Wójt Czesław Bułka uważa, że pszczelarstwo to dobry pomysł na promowania gminy: „Oczywiście pszczelarze są nieodłącznym elementem naszych imprez. Praktycznie na wszystkich imprezach gminnych pszczelarze promują i oferują swoje wyroby pszczelarskie – miody, woski pszczele, pyłek (…) Mamy taką imprezę (…) Kobiernickie Miodobranie, takie jakby dożynki pszczelarzy (…)”. (Wywiad etnograficzny Czesław Bułka).

Stoisko miejscowych pszczelarzy wraz z demonstracyjnym, przezroczystym ulem jest obecne na wszystkich imprezach organizowanych dla mieszkańców gminy. Miód stosowany jest również (podobnie, jak propolis) w prewencji chorób, jako niezawodne panaceum na przeziębienia i środek skutecznie podnoszący odporność. Pszczelarze podkreślają to w wywiadach, wspominając, że to właśnie miód sprawia, że zarówno oni, jak i ich dzieci cieszą się lepszym zdrowiem. Szczególnie znamienna jest tu przytaczana na wstępie wypowiedź śp. Józefa Strączka, proboszcza parafii w Porąbce. Tutejsi księża zresztą mocno przyczyniają się do rozkwitu i pielęgnacji tradycji pszczelarskich. Ks. Marek Kręcioch, proboszcz parafii w Kobiernicach pszczelarstwem zajmuje się od 17 lat. Małą pasiekę założył w latach dziewięćdziesiątych dzięki namowom parafian, a dziś gospodaruje już 20 ulami. On również sprowadził z Mediolanu do tutejszej parafii relikwię patrona pszczelarzy świętego Ambrożego (jedyny kościół w Polsce dysponujący taką relikwią). Uroczystość zorganizowana w kwietniu 2016 roku zgromadziła poczty sztandarowe pszczelarzy z ponad 30 kół z całej Polski. Ksiądz Kręcioch też wśród pszczelarzy uznawany jest za nieformalnego kapelana pszczelarzy.

Pszczelarze mają w gminie swoje koło, sztandar, siedzibę, od lat organizują też wiele imprez poświęconych pszczelarstwu.

 

 

google_news