Wydarzenia Żywiec

O włos od tragedii

Niewiele brakowało, by na busa z piłkarzami spadło drzewo wraz z linią energetyczną! Do mrożącej krew w żyłach sytuacji doszło na parkingu GKS-u Radziechowy-Wieprz.

Zdaniem wiceprezesa klubu Aleksandra Juraszka, można było tego uniknąć. Jakiś czas temu przy drodze powiatowej biegnącej w pobliżu boiska piłkarskiego GKS Radziechowy-Wieprz wycięto drzewa.

– Pozostawiono kilka przy ogrodzeniu na wysokości boiska, altany i budynku klubowego. I właśnie podczas burzy mocniejszy podmuch wiatru powalił jedno z drzew, które przewróciło się, zrywając linię energetyczną i niszcząc ogrodzenie. Spadło w pobliżu busa, który akurat miał wyjeżdżać na mecz z piłkarzami! Cud, że nikomu nic się nie stało – mówi wiceprezes Aleksander Juraszek, który jest też radnym gminy Radziechowy-Wieprz.

Zastanawia się, jak mogło dojść do sytuacji, że w pobliżu wycięto drzewa „jak leci”, a pominięto to, które stworzyło tak poważne zagrożenie.

– Teraz z drżeniem patrzę na sąsiednie drzewa, gdzie gołym okiem widać, że jedno ma uschnięte konary i zagraża stojącej w pobliżu altanie i klubowemu budynkowi. Kolejne mogą przewrócić się na boisko. Czy nikt tego nie widzi? Przecież tu może dojść do tragedii! – przestrzega Aleksander Juraszek.

O sprawie poinformował urzędników powiatowych. Dariusz Szatanik, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Żywcu mówi, że wspomniane drzewo oraz pozostałe rosną-ce przy tej drodze aż od granic z Żywcem, były objęte szczegółową inwentaryzacją geodezyjną i przeglądem stanu.

– Lipa, która się przewróciła, była w dobrym stanie. Dlatego Powiatowy Zarząd Dróg w Żywcu, zwracając się do wójta gminy Radziechowy-Wieprz Macieja Miki o wydanie zezwolenia na usunięcie około 60 drzew, nie miał tej lipy w swoim wykazie. Wstępne oględziny złamanego drzewa, których dokonał pracownik PZD Żywiec, także nie wskazywały na zły stan pnia i korony drzewa. Część drzew w sąsiedztwie przewidziana jest do wycięcia, a część do pielęgnacji poprzez między innymi usunięcie suchych gałęzi. Prace te planowane są w trzecim kwartale tego roku. Złamanie słupa energetycznego było spowodowane przewróceniem korony lipy na linię energetyczną, co z kolei przyczyniło się do zerwania sieci. Dlatego wysuwanie tezy o tym, że wcześniej drzewo zagrażało upadkiem jest, według naszej oceny, zbyt daleko idące – podkreśla Dariusz Szatanik.

 

google_news
Bielsko-Biała Na sygnale

O włos od tragedii

Wiele szczęścia miał pewien 70-letni bielszczanin, który tuż przed 16.00 wjechał autem pod pociąg. Wypadek miał miejsce na niestrzeżonym przejeździe kolejowym na ulicy Dankowickiej w Kaniowie.

W wyniku zderzenia ucierpiał jedynie jego samochód marki hyundai. 70-latek po zdarzeniu o własnych siłach zdołał wyjść z rozbitego auta. Za swój „wyczyn” został ukarany mandatem. Przez dłuższy czas droga była nieprzejezdna.

 

google_news
Bielsko-Biała Na sygnale

O włos od tragedii

Mało brakowało, a doszłoby dzisiaj (5 czerwca) do dramatu na remontowanej ulicy Bestwińskiej w Czechowicach-Dziedzicach.

Kierowca opla zafiry wjechał ze sporą prędkością na remontowany odcinek jezdni i tym samym wyłączony z ruchu. Mimo hamowania przejechał przez metalowe zapory i lecąc w powietrzu przez krótki czas uderzył w świeżo wylane fundamenty pod powstający przepust. Przy tym jeden z pracowników został przygnieciony przez opla. Na szczęście dla niego wbił się nieco w świeżo wylany beton i jego koledzy wyciągnęli go spod auta. Ranny robotnik trafił do szpitala. Kierowcy nic się nie stało.

google_news