Jeszcze niedawno niepokój wzbudzały dane o dobowym przekroczeniu liczby 100 przypadków potwierdzonych zakażeń koronwirusem. Obecnie ta wielkość w powiecie cieszyńskim wynosi już ponad 200 za jedną dobę. Nie dziwi zatem znaczny wzrost liczby pacjentów w Szpitalu Śląskim w Cieszynie. Jeszcze kilka tygodni temu było to 20-25 osób, a teraz hospitalizowanych jest ponad 80.
– Zgodnie z zaleceniem wojewody śląskiego, od ubiegłego tygodnia udostępniamy dodatkowe łóżka covidowe. W sumie ich liczba wzrosła do 51, w tym kilkanaście z dostępem do respiratora. Biorąc jednak pod uwagę obecną coraz trudniejszą sytuację, reagujemy na bieżąco i dostawiamy kolejne łóżka. Niestety praktycznie wszystkie są zajęte. Na dzisiaj mamy 84 pacjentów, spośród których 14, musi korzystać z respiratorów – poinformował na początku tego tygodnia Czesław Płygawko, dyrektor Szpitala Śląskiego w Cieszynie.
Znacznie wzrosła liczba osób ciężej chorych, o czym może świadczyć fakt, iż ostatnio co tydzień trzeba robić zapasy tlenu, którego wcześniej wystarczało prawie na miesiąc. Do przyjęcia na leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem, wykorzystywane są rotacyjnie sale w oddziałach, które zostały uprzednio wyłączone z użytkowania z powodu przeniesienia na nowe miejsce. – Przyjęliśmy taką niepisaną zasadę, żeby w miarę możliwości chorych mieszkańców z naszego powiatu, nie odsyłać do szpitali poza region – podkreśla dyrektor.
Szpital Śląski w Cieszynie, co warto przypomnieć, od samego początku epidemii koronawirusa, działa jako placówka covidowa, w której cały oddział zakaźny został przeznaczony wyłącznie na ten cel. Pomimo różnych perturbacji, wynikających z takiego a nie innego stanu służby zdrowia w kraju, udaje się funkcjonować bez żadnych większych przerw. – Widzimy już duże zmęczenie personelu, wynikające z coraz większych obciążeń związanych z rosnącą liczbą pacjentów. Jestem ogromnie wdzięczny wszystkim za taką profesjonalną postawę, za odpowiedzialne traktowanie swoich obowiązków, za ogromny trud i wysiłek – mówi Czesław Płygawko.
Jeszcze w listopadzie trzeba spodziewać się otwarcia Pawilonu III, w którym właśnie dobiega końca instalowanie mebli, aparatury i sprzętów. W nowych warunkach i nowym standardzie, zaczną tam funkcjonować ulokowane na tej samej kondygnacji, Oddział Obserwacyjny Chorób Płuc i Oddział Zakaźny.
Czy gdyby zapewnić darmowy a wręcz za dopłatą udział w “spacerach obalających” to ilość pacjentów by wzrosła czy zmalała?
tadeusz-wg ekspertów (profesorów lekarzy i wirusologów ) osoby z tych marszów noszący maseczki i zachowujący dystans w otwartym terenie nie zakażają się łatwo
Tak, tak darcie japy nawet w maseczce nie zagraża babinko co ty czytasz Potem wsiadają razem do samochodzikow i omawiają jak było super i na chatę bo starych niema.
Wzrosłaby ilość uczestników “spacerów obalających”, również spośród tych co za pińset popierają rząd.