Bielsko-Biała Na sygnale

Samochód uderzył w przystanek. Lepiej edukować, niż spotykać się w szpitalu | ZDJĘCIA i WiDEO

Dziś jest Światowy Dzień Ofiar Wypadków Drogowych, a w związku z tym wydarzeniem na ul Sobieskiego w Bielsku-Białej zorganizowano inscenizację wypadku drogowego, samochód osobowy uderzył w przystanek i jest osoba poszkodowana. Jak zareagowali kierowcy przejeżdżających aut?

Miejscem akcji był przystanek obok strażnicy OSP Stare Bielsko. Przed godziną 14.00 na lawecie pomocy drogowej przywieziono uszkodzony samochód. Pojazd ustawiono tak, żeby zdarzeniu nadać autentyczności, ba, był nawet wgięty wspornik przystanku (w przystanek uderzył kiedyś inny pojazd – red). Pod rozbitym autem ustawiono wytwornicę dymu, spod auta wydobywał się dym. W rozbitym aucie była kobieta – pozorantka. Inscenizacja miała rozpocząć się o godz. 14.00, ale chwilę przed rozpoczęciem akcji zatrzymała się taksówka – tak na widok rozbitego auta zareagował taksówkarz. Jego reakcja pozytywnie zaskoczyła organizatorów inscenizacji – brawo. Kolejnym pojazdem, który się zatrzymał, był autobus MZK. Kierowca wysiadł z auta, wysiadło także dwóch lub trzech pasażerów.

Niestety kilkunastu kierowców różnych pojazdów nie zareagowało wcale. Pomimo tego, że widzieli rozbite auto i kłęby dymu, pojechali dalej. W jednym z aut, które zatrzymało się na widok zdarzenia drogowego, była kobieta. Kierująca tym pojazdem zatrzymała auto w pobliżu, było widać, jak szuka telefonu, by zawiadomić odpowiednie służby. Wszystkim, którzy zareagowali, policjantka z KMP w Bielsku-Białej wytłumaczyła, że to inscenizacja i chodzi o to, żeby sprawdzić reakcje kierowców.

– Dzisiejsza symulacja pokazuje, że nadal warto edukować, zanim wydarzy się wypadek drogowy z udziałem osób poszkodowanych, gdyż nie wszyscy reagują prawidłowo na zdarzenie drogowe i pomimo tego, iż jest obowiązek udzielenia pomocy, to jadą dalej. Optymistyczne jest to, że liczba wypadków drogowych i osób poszkodowanych z roku na rok spada, ale wypadki nadal się zdarzają. Wciąż otrzymujemy dużo zgłoszeń, że kierowcy albo jeżdżą za szybko, albo naruszają przepisy ruchu drogowego na różne sposoby. Dziś widzieliśmy, że kilka osób zachowało się wzorowo – zareagowały prawidłowo, te osoby chciały udzielić pomocy i chciały zawiadomić odpowiednie służby. Niestety kilkanaście aut przejechało w pobliżu tej inscenizacji bez żadnej reakcji. To pokazuje, że nadal musimy o tych tematach mówić i nadal edukować społeczeństwo – powiedziała nam st. asp. Ilona Michalczyk z KMP w Bielsku-Białej. W inscenizacji uczestniczyli policjanci KMP w Bielsku-Białej, zawodowy strażak – instruktor strażackiego poligonu, pomoc drogowa i OSP Stare Bielsko.

google_news