Wydarzenia Bielsko-Biała

Ulice w strugach deszczu. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy – foto

Minionej nocy ponad 50 razy w Bielsku-Białej i powiecie bielskim wyjeżdżali strażacy do interwencji związanych z usuwaniem szkód po ulewie i burzy. Pompowano wodę z zalanych posesji i piwnic, udrażniano przepusty wodne i usuwano wiatrołomy.

Do godz. 1.30 do straży pożarnej wpłynęło 56 zgłoszeń różnych zdarzeń. W Bielsku-Białej woda zalała część terenu posesji przy ul. Nad Potokiem i wlała się do domu. Tam pracowały dwa zastępy straży pożarnej. Strażacy musieli wykopać rów, który odprowadzi nadmiar wody do potoku. W dalszej kolejności wypompowano wodę z zalanych pomieszczeń budynku.
Przy ul. Daszyńskiego woda zalała sklep.

W powiecie bielskim działania prowadzono między innymi w Czechowicach-Dziedzicach, gdzie przy ul. Robotniczej i Niepodległości woda zalała mieszkania, natomiast przy ul. Dworcowej pompowano wodę z zalanej piwnicy. Podobna interwencja miała miejsce w Bestwinie, przy ul. Szkolnej.

Bielscy policjanci również odnotowali kilka interwencji związanych z ulewą i burzą. – Interwencje dotyczyły podtopień budynków oraz gałęzi i drzew tarasujących drogi. Policjanci zabezpieczali także działania straży pożarnej – powiedział nam oficer dyżurny KMP w Bielsku-Białej.

Wczesnym porankiem do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie zalanego przejścia podziemnego przy ul. Morskie Oko w Bielsku-Białej. Strażacy interweniowali również na terenie szkoły podstawowej przy ul. Mazańcowckiej w Bielsku-Białej, gdzie usunięto wiatrołom.

Najwięcej zgłoszeń związanych ze szkodami po ulewie i burzy wpłynęło do KM PSP w Bielsku-Białej wczoraj w godz. 21.00-22.00, zgłoszenia napływały co kilka minut. Później ilość wyjazdów nieco zmalała. Do godz. 6.00 bielscy strażacy odnotowali 66 interwencji.

google_news