Passa dziewięciu zwycięstw w tegorocznym play-off hokeistów Oceláři Trzyniec zakończyła się na drugim meczu serii finałowej. Dziś pod Jaworowym triumfowała Sparta Praga.
Wyrównana walka od początku spotkania sprawiła, że kibice długo musieli czekać na pierwsze trafienie. Jego autorem w 33. minucie był napastnik zespołu gości Michal Řepík. Choć gospodarze stwarzali sobie okazje do wyrównania to brakowało im skuteczności. Niewykorzystane szanse zemściły się w 54. minucie, gdy prowadzenie prażan podwyższył Tomáš Pavelka. W końcówce zawodów czerwono-biali postawili wszystko na jedną kartę, wycofali bramkarza, ale mimo tej ambitnej postawy czasu wystarczyło im tylko na zdobycie kontaktowej bramki. W 59. minucie Erik Hrňa wreszcie znalazł sposób na pokonanie golkipera Sparty i mecz zakończył się rezultatem 1:2.
Stan serii finałowej po dwóch grach w WERK Arenie jest remisowy. W piątek i sobotę rywalizacja przenosi się do stolicy Czech, gdzie w O2 Arenie zostaną rozegrane kolejne dwa mecze.
– Wczoraj się udało wygrać, dziś już niestety nie. W play-offach liczą się tak naprawdę zwycięstwa, a my tego dziesiątego meczu z rzędu wygrać nie potrafiliśmy. Nie zwieszamy jednak głów, jest jeden do jednego i jedziemy do Pragi walczyć – powiedział po meczu Aron Chmielewski, polski hokeista w barwach Oceláři Trzyniec.
