Kultura i rozrywka Sucha Beskidzka

Charytatywnie na szpilkach (i nie tylko)

Zakończone właśnie Dni Ziemi Makowskiej były imprezą szczególną, bo każdy, kto w nich wziął udział, mógł nie tylko mile spędzić czas w gronie przyjaciół i znajomych, ale również spełnić dobry uczynek – pomóc dwudziestoletniej Gosi Sikorze ze Stryszawy. Dziewczyna straciła w wypadku nogę i potrzebuje pieniędzy na rehabilitację oraz zakup protezy.

Stąd też hasło tegorocznego święta gminy – „Powitanie lata na szpilkach”. Bo dzięki uczestnikom imprezy Gosia znów będzie mogła je kiedyś założyć. Imprezę tworzyło tak wiele atrakcji, że trudno pokrótce opisać wszystkie. Miłośnicy wierzchowców mieli okazję obejrzeć konne zawody, a ci którzy wolą piłkę nożną, zasiedli na trybunach w czasie niezwykłego meczu charytatywnego. Zmierzyli się w nim Kuloodporni – drużyna osób po amputacji lub z wrodzonymi wadami nóg oraz „football superstars” z Makowa Podhalańskiego i okolic pod wodzą byłego reprezentanta Polski Tomasza Hajty. Wynikiem 8:6 wygrał team gospodarzy, w składzie którego znaleźli się między innymi burmistrz Makowa Paweł Sala oraz wójtowie gmin Stryszawa, Zawoja i Bystra-Sidzina: Rafał Lasek, Marcin Pająk i Stanisław Tempka. Dla tych, którzy sami chcieli się poruszać, też nie brakowało okazji, by to zrobić. Był maraton zumby, pokaz fitness, a sobotni wieczór zakończyła zabawa taneczna. Koncerty również dostarczyły sporo okazji do ruchu, gdyż ze sceny płynęła głównie dynamiczna muzyka rockowa. Gwiazdami były zespoły Myslovitz i Luxtorpeda.

Ciekawą formę rekreacji zaproponował zebranym Krzysztof Wala , wynalazca sprzętu sportowego w kształcie ażurowych kul, zwanych runballami. Mógł go wypróbować każdy, kto tylko miał na to ochotę. Zarówno dorośli, jak i dzieci. Najmłodsi mieli też do wyboru inne rozrywki – między innymi wesołe miasteczko i zabawy w Krainie Smerfów. W niedzielne popołudnie wszyscy, którzy przybyli na stadion MKS Halniak w Makowie, zamienili się w wielobarwne istoty. Nawet ci, którzy przyszli ubrani od stóp do głów na czarno. Wszystko za sprawą Festiwalu Kolorów. Jest to zabawa, która polega na wyrzucaniu w górę proszku o różnych barwach, tworzącego w powietrzu malownicze chmury i osiadającego na ludziach i ziemi.

Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.

google_news