Ministerstwo Zdrowia poinformowało, które powiaty znajdą się w strefie czerwonej od soboty (17 października).
Na liście znalazło się pięć powiatów z naszego regionu. To powiaty cieszyński, żywiecki oraz oświęcimski, suski i wadowicki.
Znalezienie się w czerwonej strefie oznacza, że oprócz noszenia maseczki, lokale gastronomiczne mogą być czynne od 6.00 do 22.00, a na jedną osobę muszą przypadać 4 metry kwadratowe powierzchni. Poza tym, wydarzenia sportowe muszą być organizowane bez udziału publiczności, a w przypadku wydarzeń kulturalnych w pomieszczeniach widzowie muszą siedzieć w maseczkach, a ich liczba nie może być większa niż 25 proc. wszystkich miejsc. Z kolei na otwartej przestrzeni uczestników wydarzeń kulturalnych nie może być więcej niż stu. Baseny mogą mieć maksymalnie do 75 proc. obłożenia, a w kinach liczba widzów nie może przekroczyć 25 proc. miejsc siedzących. Swojej działalności nie mogą prowadzić parki rozrywki, a na weselach i innych uroczystościach może być maksymalnie do 50 osób w maseczkach. Natomiast w salonach kosmetycznych i fryzjerskich przebywać może tylko jeden klient.
O tym, że powiat znajduje się w czerwonej strefie mieszkańców poinformuje wiadomościami SMS Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Dodajmy, że niewykluczone, iż w najbliższym czasie rząd wprowadzi dodatkowe obostrzenia i ograniczenia zarówno w czerwonej, jak i w żółtej strefie.
***
Po 17.00 premier Mateusz Morawiecki poinformował o nowych zasadach w obostrzeniach i ograniczeniach, które zaczną obowiązywać od soboty (17 października). O szczegółach można przeczytać można tutaj: https://beskidzka24.pl/nowe-obostrzenia-i-ograniczenia-w-strefach-czerwonej-i-zoltej/
Bezustawowo
Siejcie dalej ta propagande… Dramat
Oglądałem transmisję i słyszałem, że lokale gastronomiczne będą mogły być czynne do 21.oo, a nie 22.oo.
Ja w szkole mam na lekcji 34 osoby na 40 m2.
Nie chwal się, pisz od razu żeby zamknęli bo robić ci się nie chce a kasę za nic to brac
Debilem jesteś jak typowy rodzic bez szkoły .
Nauczycielem zostaje osoba która nie jest w stanie sobie poradzić na wolnym rynku, ludzie po wartościowych studiach nie pracują za tak marne pieniądze.
Solarz d***l to jesteś ty, to ja straciłem pracę na wiosnę a teraz jak nowa znalazłem to znowu będę musiał siedzieć z dziecmi w domu i je uczyc a ktoś za to będzie brał wynagrodzenie
Jakie to przykre że dzieci przeszkadzają ale przypominam że nie ma nic cenniejszego dla Twoich dzieci jak zdrowie a nikt nie zbadał dokładnie jakie skutki uboczne mają dzieci po zachorowaniu. Najwygodniej przyjęto tezę, że dzieci nie chorują lub przechodzą łagodnie. A za pół roku żadna praca nie wystarczy na leczenie. Może jakaś zaufana osoba w rodzinie bez zajęcia pomoże w opiece nad dziećmi w domu. I można iść do pracy.
Taka ilość to przesada brak przygotowania do ochrony uczniów i nauczycieli,
a rodzic powyżej: nie życzę aby zachorował ale sam się prosi pod respirator z takim podejściem. Wirus jest i jest groźny a zdrowie i życie mamy tylko jedno to nie gra komputerowa.
Tu nie chodzi o mnie tylko o was : rodziców , dziadków itd. Mnie już jest wszystko jedno.
idz na wolne ale za połowę kasy -pasuje Ci?