Dworzec z poczekalnią i czystymi łazienkami w wyremontowanym zabytkowym budynku, wiaty przy stanowiskach dla autobusów, obok duży parking. Są też bezpieczne miejsca postojowe dla jednośladów, bowiem do centrum komunikacji zbiorowej w Brzeźnicy można dojechać na różne sposoby, między innymi wygodną ścieżką rowerową.
To wszystko jest jeszcze melodią przyszłości. Parking wprawdzie istnieje, ale na razie tylko w formie utwardzonego kruszywem placu. Jest przystanek autobusowy ze starą, nieestetyczną wiatą i przenośną toaletą typu toi toi. Zamknięty na głucho budynek dworca PKP (na zdjęciu) straszy odpadającymi tynkami, kruszącymi się gzymsami i zniszczonym dachem, a od strony peronów również fetorem uryny i śmietniskiem złożonym głównie z butelek po różnych napojach. Jak szybko ten obraz nędzy i rozpaczy przekształci się w miejsce, gdzie można będzie w godziwych warunkach czekać na pociąg lub autobus, zależy tylko od tego, czy i kiedy uda się pozyskać unijne pieniądze na utworzenie w tym miejscu centrum komunikacji zbiorowej.
Gmina Brzeźnica złożyła dwa wnioski o dofinansowanie tej inwestycji ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020, opiewające na łączną kwotę ponad 6 mln zł. Pierwszy z projektów zakłada kompleksowy remont budynku stacji kolejowej oraz budowę dworca autobusowego, zaś drugi utworzenie parkingu z prawdziwego zdarzenia oraz ścieżki rowerowej. – Dzięki temu do centrum komunikacyjnego można będzie bezpiecznie dojechać jednośladem, nie korzystając z ruchliwej drogi krajowej numer czterdzieści cztery – podkreśla wójt gminy Brzeźnica Bogusław Antos.
Na parterze starego dworcowego budynku powstanie poczekalnia z toaletami, a pozostałe pomieszczenia zostaną zaadaptowane na cele handlowo-usługowe i biurowe. Na piętro poprowadzą nowe schody, natomiast oryginalne będą służyły do podziwiania kunsztu dziewiętnastowiecznych budowniczych, którzy je stworzyli. – Są kręte i dość wąskie, nie spełniają współczesnym norm, ale to interesujący element architektoniczny, dlatego chcemy je zachować. Zabytkowa klatka schodowa może być też wykorzystywana jako galeria sztuki – mówi włodarz.
