Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice

Nowa koalicja w Radzie Powiatu Bielskiego. PiS za burtą

Radni Rady Powiatu Bielskiego. Zdjęcia: Starostwo Powiatowe w Bielsku-Białej

Andrzej Płonka pozostał starostą bielskim, a Jan Borowski przewodniczącym Rady Powiatu Bielskiego. Do trzęsienia ziemi doszło pod kątem doboru koalicjantów ich ugrupowania Bezpartyjni-Rodzina-Prawo-Wspólnota. Za burtę wyrzucono PiS, a w koalicji znaleźli się radni z komitetów Koalicja Obywatelska, Nowa Inicjatywa i Trzecia Droga, którzy już założyli jeden klub.

6 maja odbyła się sesja Rady Powiatu Bielskiego, podczas której wybrano i prezydium rady, i cały skład Zarządu Powiatu Bielskiego. – Czas nie zna próżni. Trzeba było dokonać tych wyborów, bo przed nami ważne decyzje finansowe i zarząd powinien pracować jak najszybciej w pełnym składzie – mówi Andrzej Płonka, lider RPW, który funkcję starosty bielskiego pełni od 2002 roku.

– Samorząd, który rozumie jako współpracę, ma we krwi. Jest związany z powiatem od samego początku. Najpierw wybierają go mieszkańcy, a następnie za jego wizją samorządu powiatowego głosuje rada. Kreuje urząd przyjazny mieszkańcom. Spójrzmy, jak zmieniły się nasze szpitale i pogotowie. Modelowo współpracuje z organizacjami pozarządowymi i samorządem przedsiębiorców. Aktywnie działa na rzecz poprawy komunikacji i transportu. Od lat jest prezesem Związku Powiatów Polskich i partnerem rozmów z rządzącymi państwem – te i wiele innych przymiotów Andrzeja Płonki wyliczał Adam Caputa, który zgłosił jego kandydaturę na stanowisko starosty bielskiego.

Andrzej Płonka, starosta bielski.

Z Andrzejem Płonką nikt konkurować nie chciał i zdobył 27 głosów. Podczas tajnego głosowania tylko jedna osoba była przeciw, a jedna wstrzymała się od głosu. – Ze wszystkimi tutaj chcę współpracować. W końcu to dla naszych mieszkańców, których wszyscy reprezentujemy i zależy nam na rozwoju tej ziemi – powiedział Andrzej Płonka, dziękując za możliwość rozpoczęcia kolejnej kadencji.

Jednocześnie przyjęto propozycję starosty, aby nowy Zarząd Powiatu Bielskiego pracował w czteroosobowym składzie. Józef Herzyk argumentował, że zarząd powinien, jak wcześniej, liczyć pięć osób, a tak duży klub Prawa i Sprawiedliwości powinien mieć w nim przedstawiciela, jednak posłuchu większości nowej koalicji nie znalazł.

Wicestarostą bielskim (20 głosów za) została Beata Łukowicz (Koalicja Obywatelska), księgowa, znana z działalności w roli asystentki poseł Mirosławy Nykiel. Ten wybór, osoby niemającej doświadczenia samorządowego, w kuluarach ocenia się jako polityczne wskazanie.

Członkami zarządu (po 21 głosów za) wybrano z kolei Bartłomieja Fajfera (Nowa Inicjatywa), radcę prawnego i w przeszłości wieloletniego wiceszefa Rady Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach oraz Dorotę Nikiel (RPW), która tę samą funkcję pełniła w zeszłej kadencji, a jeszcze wcześniej była dyrektorką szkoły w Pisarzowicach.

Beata Łukowicz, wicestarosta bielski.

Na czele prezydium Rady Powiatu Bielskiego po raz trzeci z rzędu stanął Jan Borowski (RPW). – Kompetentny, pełen energii, konsekwencji, wierny wartościom, ale otwarty na współpracę – tak naukowca i dyrygenta rekomendował Adam Caputa. Jan Borowski okazał się być jedynym kandydatem i otrzymał 27 głosów. – To ogromny kredyt zaufania. Nie ma nic gorszego niż zaczynać od obiecanek, ale będę się starał, by praca rady przebiegała płynnie, sprawnie, właściwie i dla dobra naszych mieszkańców – zapewnił samorządowiec.

Funkcje wiceprzewodniczących rady powierzono Krzysztofowi Chodorowskiemu (PiS) i Mirosławowi Szemli (Trzecia Droga). Kandydaturę tego ostatniego, swego czasu wicestarosty, zaproponował przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej.

W zeszłej kadencji koalicję w Radzie Powiatu Bielskiego tworzyły kluby RPW, PiS i PSL. Teraz układ sił uległ znacznym zmianom i to nie tylko z powodu wyniku wyborów. Przypomnijmy, że w 29-osobowej radzie RPW i PiS mają po 9 mandatów, a nowy gracz, czyli KO – 7. Ponadto 3 mandaty ma Nowa Inicjatywa, a 1 – Trzecia Droga.

W tej kadencji zawiązała się nowa koalicja. Do RPW Andrzeja Płonki dołączają wszyscy pozostali radni, oprócz 9 z PiS-u. Co ciekawe, już w dniu pierwszej sesji powołano 11-osobowy, czyli największy, klub radnych Platforma Obywatelska – Nowa Inicjatywa – Lewica – PSL, którego szefem został Sławomir Masny, wracający do rady po pięcioletniej przerwie. Siły połączyli więc kandydaci reprezentujący aż trzy różne komitety (KO, NI, TD). Takie zróżnicowanie może spowodować, że klub będzie miał problem z utrzymaniem przez całą kadencję wszystkich członków.

– Cieszymy się i z utworzenia nowego klubu w radzie, i z koalicji z ugrupowaniem starosty. Razem tworzymy stabilną, bo 20-osobową, większość. Jesteśmy zadowoleni z funkcji wicestarosty dla naszego przedstawiciela. Choć stworzyliśmy największy klub, to nie ubiegaliśmy się o stanowisko starosty, tylko wicestarosty. Doceniamy bowiem doświadczenie Andrzeja Płonki – mówi Sławomir Masny. – Uważam, że nie ma potrzeby powiększania zarządu. Radni PiS-u zawsze byli w koalicji, a dziś mają okazję być mocną opozycją, co też jest ważne – dodaje.

Jan Borowski (w środku), przewodniczący Rady Powiatu Bielskiego. Obok jego zastępcy: Krzysztof Chodorowski (z lewej) i Mirosław Szemla.

Jak ustaliliśmy, Andrzej Płonka chciał utworzyć szeroką koalicję i w dalszym ciągu współpracować z PiS-em. Napotkał jednak na opór nowego koalicjanta, który z PiS-em działać nie zamierzał. Wyautowani radni PiS-u w trakcie pierwszej sesji, jakby tym zaskoczeni, nawet publicznie nie protestowali. Zabrali głos tuż po obradach.

– PiS w radzie ma prawie jedną trzecią członków, tyle co RPW, bo zaufało nam 31 proc. głosujących. To przykre, że nie otrzymaliśmy propozycji, by nasz klub miał swojego przedstawiciela w Zarządzie Powiatu. Sam przez prawie dwa ostatnie lata byłem wicestarostą i współpraca z Andrzejem Płonką układała się dobrze. Co więcej, PiS zawsze miał przedstawiciela w zarządzie. Pominięcie nas traktuję jako duże nieporozumienie – komentuje radny Andrzej Kamiński, w przeszłości senator PiS-u. – To są ruchy polityczne. Nie było choćby potrzeby podejmowania decyzji o ustaleniu ilości członków zarządu podczas pierwszej sesji. Wcześniej prowadziliśmy rozmowy ze starostą o koalicji i spodziewaliśmy się innego finału. Nie wiem, czym się kierował. Jestem zawiedziony taką postawą – dodaje.

Czy klub PiS-u stanie się twardą opozycją, surowo rozliczającą zarząd z jego pracy? – To nie nasz cel. Jeśli już musimy być opozycją, to będziemy opozycją konstruktywną. Tak jak deklarowaliśmy, będziemy współpracować i zdania nie zmienimy nawet teraz. Mam jednak nadzieję, że jeszcze przyjdzie refleksja i ostatecznie skład zarządu zostanie poszerzony, bo to prawnie jest możliwe. W dalszym ciągu jesteśmy otwarci na udział w szerokiej koalicji. Ale tu potrzeba odważnej decyzji starosty – deklaruje Andrzej Kamiński.

Starosta bielski potwierdził nam po sesji, że chciał w koalicji także PiS. Jednak nowy koalicjant tworzy największy klub i „spowodowało to przechylenie działań w jego stronę”. – To nie klub RPW wybiera, z kim będzie współpracował. Porozumieć się muszą też inne kluby. Niech sami się dogadają. Mnie i klubowi RPW zależy, aby doprosić do Zarządu Powiatu członka PiS-u. Uważam, że rada powinna mieć w zarządzie jak największą reprezentację. Będę w dalszym ciągu zabiegał, aby koalicja była szersza – deklaruje Andrzej Płonka.

Bartłomiej Fajfer, członek Zarządu Powiatu Bielskiego.

Dorota Nikiel, członek Zarządu Powiatu Bielskiego.

google_news