Sport Cieszyn

Radość pod Chełmem

W szlagierze 24. kolejki skoczowskiej klasy A LKS Goleszów wysoko pokonał Olzę Pogwizdów 5:0. Zwycięstwo mocno przybliża ekipę spod Chełmu do okręgówki.

Pierwsze pół godziny gry należało do gości. To drużyna z Pogwizdowa była bliższa zdobycia bramki, lecz jej natarcia kończyły się głównie niecelnymi strzałami. Sytuacja diametralnie zmieniła się w 31. minucie, gdy po sprytnie rozegranym rzucie wolnym wynik spotkania otworzył Krzysztof Felis. 10 minut później prowadzenie goleszowian podwyższył Krystian Czudek i do przerwy rezultat brzmiał 2:0.

Po zmianie stron przyjezdni ruszyli do odrabiania strat, ale znów razili nieskutecznością. Po drugiej stronie boiska było wręcz odwrotnie, gdyż Krystian Czudek w 70. i 79. minucie wyprowadził swój zespół na czterobramkowe prowadzenie. Wynik ustalił pięknym uderzeniem w 83. minucie gry Michał Jopek.

Trzy punkty zdobyte przez LKS Goleszów w praktyce zapewniają temu zespołowi miejsce na ligowym podium, co w tym sezonie oznacza awans do okręgówki. Tylko kataklizm mógłby odebrać podopiecznym trenera Grzegorza Wisełki promocję na wyższy szczebel zmagań, jednak szkoleniowiec tonuje hurraoptymistyczne nastroje. – Jeszcze nie zdobyliśmy tego awansu. Sezon się nie kończy i w dwóch ostatnich meczach zamierzamy grać o zwycięstwo – zapowiada. – Stawka spotkania nas sparaliżowała, bo w pierwszych dwóch kwadransach to my musieliśmy się bronić, jednak po golu na 1:0 nasza maszynka zaczęła się rozkręcać, co zaowocowało kolejnymi golami – dodał trener Wisełka.

Co zrozumiałe szczęśliwej miny po ostatnim gwizdku arbitra nie mógł mieć opiekun Olzy Dariusz Kłoda. – Przegraliśmy za wysoko. Do straty bramki to my mieliśmy przewagę i stwarzaliśmy okazje do otwarcia wyniku. Niestety po golu rywala uszło z nas powietrze i skończyło się wysoką porażką. O naszym niepowodzeniu zadecydował brak skuteczności – podsumował szkoleniowiec ekipy z Pogwizdowa.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
edek
edek
4 lat temu

Brawo Grzesiu Wisełka,pozdro z Kaczyc